Siatkarki IŁ Capital Legionovia po piątej kolejce sezonu 2022/2023 w Tauron Lidze są nadal „czerwoną latarnią” rozgrywek. Przegrały pięć swoich pierwszych spotkań. Nie zdołały w nich, mimo ambitnej postawy, ugrać choćby seta
Bilans poprzedniego tygodnia to poniedziałkowa porażka na swoim parkiecie 0:3 z Energą MKS Kalisz, i niedzielna, wyjazdowa przegrana w tym samym stosunku z OnlyBio Pałac Bydgoszcz. W międzyczasie, w środę, podopieczne trenera Pawła Kowala, przegrały swój pierwszy mecz w rozgrywkach Challange Cup, także 0:3. Można się załamać…
Porażka z Olą, Alą, Magdą…
Legionowscy fani po cichu liczyli, że w poniedziałkowym meczu sentymentalnych wspomnień z kaliszankami, naszej drużynie uda się wreszcie coś ugrać. Sentymentalnym, bo po obu stronach siatki nie brakowało zawodniczek reprezentujących barwy obu klubów. W Kaliszu gra obecnie legionowska krajanka Aleksandra Rasińska, także jeszcze w ubiegłym sezonie w Legionovii grały „nasze” – Alicja Grabka, Iza Lemańczyk, trochę odleglejszą legionowską przeszłość ma Aleksandra Wójcik, która w tym spotkaniu akurat nie zagrała, ale w Legionowie się pojawiła. Z drugiej strony Aleksandra Dudek jeszcze w ubiegłym sezonie grała w Kaliszu, kaliski przystanek w siatkarskim życiorysie ma legionowskie libero Klaudia Kulig. W sporcie sentymentów jednak nie ma, aktualna pracodawca płaci i wymaga zwycięstw. Wygrały więc obecne kaliszanki, choć nasz nowy zespół bardzo się starał. Ba, w każdym z trzech rozegranych setów, w ich początkowych fazach był równorzędnym przeciwnikiem dla rywalek. Te jednak potem „odjeżdżały” i nasze zawodniczki na dobrą sprawę były bezradne. Tym bardziej, że aktualnie najlepiej punktująca w tym sezonie zawodniczka Legionovii Aleksandra Dudek, nie miała dobrego dnia. Ostrzeliwana przez swój były zespół zagrywką, straciła swą moc punktującą. Jej rolę w tym spotkaniu próbowała przejąć, debiutująca wreszcie w legionowskich barwach portorykańska środkowa Neira Ortiz, ale zdobytych przez nią 11. punktów (6 atakiem, 3 blokiem plus 2 asy) – nie wystarczyło. Na osłodę porażki trzeba odnotować fakt, że MVP spotkania jak najbardziej zasłużenie wybrano „naszą” Olę Rasińską oraz warto też dodać, że w Kaliszu dobrze pracuje się z młodzieżą. Oprócz A.Rasińskiej (16 pkt.) najlepiej punktującymi zawodniczkami meczu były młode: Zuzanna Kuligowska (14 pkt.) i Karolina Drużkowska (13 pkt.).
IŁ Capital Legionovia – Energa MKS Kalisz 0:3(18:25,19:25, 16:25). Legionovia: Mras (1), Jedut (5),Ortiz (11), Duda (10), Dudek (6), Mazenko (7), Kulig (libero) oraz Dąbrowska, Szymańska, Bartczak
Egzekutorka Monika
W niedzielnym spotkaniu w Bydgoszczy egzekutorką drużyny Legionovii była reprezentacyjna atakująca – Monika Gałkowska. Też była „nasza”, występująca w legionowskich barwach w latach 2014-2016 i znana wtedy pod panieńskim nazwiskiem jako Monika Bociek. Pani Monika zdobyła przeciwko Legionovii aż 28 oczek, co jest osiągnięciem godnym podkreślenia.
W bydgoskim spotkaniu, choć jego końcowy wynik jest dość jednoznaczny, emocji, poza pierwszym setem, nie brakowało. Naszym siatkarkom trudno odmówić ambicji. Np. w drugim secie, m.in. dzięki bardzo dobrej postawie młodziutkiej przyjmującej Aleksandry Jedut, było tylko 17:19, a w trzecim nasz zespół prowadził dzięki atakom Marty Dudy 23:20 i był ybliskie wygrania pierwszego seta w sezonie. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wzięła M.Gałkowska i… tak zakończyły się skromne legionowskie marzenia. Może uda się w najbliższym, tym razem legionowskim spotkaniu, przeciwko wrocławiankom?
OnlyBio Pałac Bydgoszcz – IŁ Capital Legionovia 3:0 (25:12,25:20, 25:23). Legionovia: Mras, Jedut (11). Ortiz (3), Szymańska (1), Dudek (14), Mazenko (3), Kulig (libero) oraz Duda (3), Dąbrowska, Stefanik (1), Kubas (libero).
(jb)
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS