Siatkarze Trefla sparowali z Visłą

Trefl Gdańsk w ramach 3,5-tygodniowej przerwy w rozgrywkach PlusLigi rozegrał sparing z Visłą Bydgoszcz w Ergo Arenie. Był to jeden z elementów przygotowań do pucharowego spotkania z Jastrzębskim Węglem. Mecz kontrolny zakończył się… remisem 2:2. Gospodarze przystąpili do meczu w pełnym zestawieniu, prócz Rubena Schotta, który z reprezentacją Niemiec walczy o awans na igrzyska olimpijskie w Tokio i po dwóch starciach jest liderem grupy.

Aż trzy i pół tygodnia przerwy od meczów mają siatkarze Trefla Gdańsk. “Gdańskie lwy” ostatnie spotkanie rozegrali 22 grudnia z Jastrzębskim Węglem, natomiast najbliższe odbędzie się dopiero 15 stycznia, gdy z tym samym rywalem zmierzą się z ćwierćfinale Pucharu Polski.

Podopieczni Michała Winiarskiego postanowili produktywnie wykorzystać ten czas i w międzyczasie rozegrali sparing z Visłą Bydgoszcz w małej hali Ergo Areny.

Pierwsze dwa sety rozgrywano na tzw. “dorzutki”. Trenerzy rzucali piłki do gry, a siatkarze doskonalili swoje akcje. Kolejne cztery partie toczyły się już na normalnych zasadach. Spotkanie zakończyło się… remisem 2:2.

Jedynym graczem, którego zabrakło, był Ruben Schott. Przyjmujący przebywa w Berlinie, gdzie walczy o awans na igrzyska olimpijskie z reprezentacją Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi są liderem grupy A po zwycięstwach 3:0 z Belgią oraz Czechami.

25-latek w obu meczach wchodził z ławki rezerwowych, ale nie zdobył żadnego punktu. We wtorek o godz. 20:10 jego zespół zagra spotkanie ze Słowenią.

Przed starciem w Pucharze Polski, nie zaplanowano więcej sparingów.

To był zresztą dzień pełen wrażeń w Ergo Arenie. Jeszcze wcześniej drużynie towarzyszyli: 10-letni Antek i 15-letnia Maja. Wszystko odbyło się dzięki wylicytowanej za 1925 zł w październiku akcji, pt. “dzień ze sztabem szkoleniowym Trefla Gdańsk”. Pieniążki trafiły do pomorskiego hospicjum.

– Pierwotnie plan zakładał uczestnictwo w treningu osoby dorosłej. Okazało się, że ta ma dwójkę dzieci, dlatego zmieniliśmy formułę. Początkowo dzieci odbyły indywidualny trening z trenerem Winiarskim, który doskonalił ich grę. Antek chce w przyszłości być przyjmującym, dlatego skupiono się na wskazówkach dla gracza na tej pozycji – mówi nam rzecznik prasowy Justyna Gdowska.

Kolejnym krokiem było oprowadzanie po Ergo Arenie. Dzieci zwiedziły halę, dowiedziały się jak funkcjonuje klub i zobaczyły biuro trenera. Winiarski poprosił o takie zaraz na początku przygody z Treflem. Co ciekawe, jego poprzednik Andrea Anastasi nie potrzebował takiego przez 5 lat prowadzenia gdańskiej drużyny.

Rodzeństwo poznało również tajniki pracy statystyka Dominika Posmyka, który w trakcie wspomnianego sparingu pokazywał również sposoby na rozpisywanie akcji. 10-latek pomagał szkoleniowcowi w “dorzucaniu” piłek.

Warto wspomnieć, że rodzina przybyła aż z Sieradza. Na co dzień uczęszczają do szkoły w Bełchatowie, pod patronatem Mariusza Wlazłego.

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ