Ivana Radović, reprezentantka Bośni i Hercegowiny w siatkówce wywołała ogromny skandal. Zawodniczka ZOK Gacko na swoim profilu na Instagramie zamieściła zdjęcie z czapką czetnicką (popularna nazwa “czetnicy” pochodzi od serbskiego słowa “czeta”, oznaczającego oddział) na głowie i uniesionymi trzema palcami. Fotografię podpisała: “Potomkini księcia Momcilo Dujicia”.
Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie fakt, że Dujić był członkiem ruchu czetnickiego i podczas II wojny światowej popełnił wiele zbrodni wojennych w Jugosławii, za co skazano go później na śmierć.
Siatkarka wyrzucona z reprezentacji za skandaliczne zdjęcie. Bez możliwości odwołania
Siatkarka została zlinczowana za zdjęcie, które zresztą później usunęła. Przez skalę hejtu zmieniła status profilu na Instagramie na prywatny i tylko wybrani uczestnicy mogą oglądać i komentować jej fotografie. Krytyka w sieci to jednak nie najgorsze, co ją spotkało.
Jak podaje bośniacki portal Klix.ba Ivana Radović bez możliwości odwołania została wyrzucona z reprezentacji kraju, w której występowała w różnych kategoriach wiekowych od 14. roku życia. – Naruszyła kodeks postępowania, a jej koleżanki z kadry narodowej również potępiły to zachowanie. Jeśli chodzi o kolejne kroki, Radović nie będzie już powoływana do reprezentacji Bośni i Hercegowiny – powiedział Adnan Talić sekretarz generalny Federacji Piłki Siatkowej BiH.
W bośniackich mediach dużo mówiło się, że przeciwko zawodniczce powinno się wszcząć postępowanie dyscyplinarne, ale ze względów formalnych nie było to możliwe do zrobienia. – Ivana Radović nie stawiła się na poprzednim spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw Europy i nie przedstawiła ważnego uzasadnienia. W związku z tym nie jest członkiem kadry narodowej, a co za tym idzie nie podlega sankcjom jako reprezentantka naszego kraju – wyjaśnił Adnan Talić.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wcześniej Ivana Radović wydała nawet specjalne oświadczenie w tej sprawie. – Dujić jest naprawdę moim przodkiem i identyfikowałam się z nim jako prawosławnym duchownym, który był zaciekłym wrogiem faszyzmu. Podkreślając wspomniane zdjęcie nie chciałam urazić uczuć religijnych, narodowych i żadnych innych, pozwalając każdemu mieć i wyrobić sobie własne zdanie. Otrzymałam z rodziną wiele negatywnych komentarzy, pisano najgorsze możliwe rzeczy i były też groźby – bezskutecznie tłumaczyła się Radović.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS