Elden Ring od premiery mierzył się z problemami dotyczącymi wydajności. Czy dodatek wprowadził znaczącą poprawę? Sprawdźcie.
Shadow of the Erdtree jest krytykowane przez graczy za wyjątkowo wysoki poziom trudności. Niektórzy zwracają również uwagę, że dodatek działa znacznie słabiej niż podstawka. Digital Foundry sprawdziło wydajność w DLC na konsolach i wyniki są jednoznaczne. Nie możemy mówić o stuprocentowej płynności.
Elden Ring na PS5 i XSX posiada trzy tryby graficzne: rozdzielczości, wydajności i tryb Ray Tracingu. Obie konsole generują taką samą rozdzielczość, która wynosi 3840x2160p (Quality), 2688x1512p-3840x2160p (Frame-rate) i 2880×1620 (Ray Tracing). Digital Foundry zarejestrowało jednak różnicę w płynności. I to czasami dość sporą.
Żadna z konsol nie jest w stanie utrzymać pełnych 60 klatek na sekundę (nawet w trybie wydajności). Okazuje się, że konsola Sony osiąga przewagę nad sprzętem Microsoftu o około 5-10 FPS (w zależności od miejsca). W trybie wydajności PlayStation 5 generuje między 50 a 60 klatek, natomiast Xbox Series X od 45 do 60. W trybie rozdzielczości PS5 również radzi sobie lepiej, lecz różnice są nieco mniejsze (średnio jest między 35-50 FPS). Tryb Ray Tracingu jest niezalecany, ponieważ płynność może wynieść mniej niż 30 FPS.
Series S generuje obraz w rozdzielczości 1792x1008p-2560x1440p (wydajność) i 2560x1440p (rozdzielczość). W pierwszym z nich otrzymujemy między 40 a 50FPS, natomiast w drugim 30-40FPS. Tryb Ray Tracingu jest niedostępny na mniejszym Xboksie.
Sytuację na PS5 i XSX ratuje VRR. Warto wspomnieć, że zakres działania tej technologii jest nieco szerszy na Xboksie (40-120). Na PS5 jest to 48-120.
Poniżej możecie zapoznać się z całym materiałem od Digital Foundry
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS