Jarosław Kaczyński przetrwał przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa bez większych szkód, choć i bez triumfu. Pokazał jednak, że jest w formie, w jakiej dawno go nie widziano.
Chyba nie tak miało pójść w zamyśle pomysłodawców przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Lider PiS wspólnie z posłami Mariuszem Goskiem i Jackiem Ozdobą zręcznie rozgrywał regulaminowe triki i niemal sparaliżował początek prac komisji.
Ta w końcu weszła w normalny tryb pracy, choć nie udało się jej ani przyszpilić Kaczyńskiego trudnym pytaniem, ani zmusić go do powiedzenia czegoś, co realnie mogłoby mu politycznie zaszkodzić.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS