A A+ A++

Policja w Seulu była alarmowana o możliwym wybuchu paniki w tłumie na kilka godzin przed tragedią. Przyznał to szef południowokoreańskiej policji, a media opublikowały treść zgłoszeń od świadków halloweenowej imprezy ulicznej, zaniepokojonych gęstniejącym tłumem. “Ludzie wciąż idą, zostaną zgnieceni. Ledwie udało mi się stamtąd wyjść, jest zbyt tłoczno” – ostrzegał jeden z nich.

Z opublikowanych zgłoszeń wynika, że policja dostawała zgłoszenia o chaosie i niebezpiecznym nasileniu się tłumu w barowej dzielnicy Seulu już prawie cztery godziny przed wybuchem paniki, w wyniku którego zginęło 156 osób. 

“W uliczce jest teraz naprawdę niebezpiecznie, ludzie idą w górę i w dół, ludzie nie mogą zejść, ale inni wciąż idą w górę, zostaną zgnieceni. Ledwie udało mi się stamtąd wyjść, jest zbyt tłoczno. Myślę, że powinniście nad tym zapanować” – powiedziała osoba, która zadzwoniła na numer alarmowy 112 w sobotę o godz. 18.34 czasu miejscowego.

Korea Południowa, wybuch paniki w tłumie. Świadkowie ostrzegali policję

Do tragedii doszło tego dnia około godz. 22.20, a więc prawie cztery godziny później. W dzielnicy Itaewon z okazji Halloween bawiło się nawet ponad 100 tys. osób. W wąskiej, stromej uliczce ludzie upadali i tratowal … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Jan Piekło, były polski dyplomata w Ukrainie, w środowy ranek w radiu RMF24
Następny artykułRekordowe 24 tysiące złotych podczas 24 kwesty w Tarnobrzegu