Zespół Team MRF Tyres ma za sobą udany dzień testów przed Rajdem Węgier. W środę trzy oficjalne duety tejże ekipy mierzyły się z wietrznymi, niezbyt ciepłymi warunkami, które będą charakteryzować pierwszą rundę czempionatu Starego Kontynentu.
Efren Llarena i Sara Fernandez, zasiadający w Skodzie Fabii RS Rally2 oraz Andrea Mabellini i Virginia Lenzi dysponujący takim samym autem, wskazali, że były to udane przygotowania.
– To był produktywny dzień; wypróbowaliśmy różne rozwiązania w zależności od stanu nawierzchni, która powinna być podobna do tego, z czym zmierzymy się w rajdzie – mówił Llarena. – Cieszymy się z powrotu za kierownicę i z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie nowego sezonu.
– Był to długi, ale satysfakcjonujący dzień – dodał Mabellini. – Mieliśmy drobny problem pod koniec, ale ogólnie rzecz biorąc, to były pozytywne testy. Zobaczymy czy wypróbowane przez nas rozwiązania będą także optymalne dla warunków rajdowych.
Martins Sesks i Renars Francis zaliczyli kolejne cenne kilometry przed pierwszym występem w Toyocie GR Yaris Rally2
– Trasa, którą wykorzystaliśmy do testów, była bardzo nierówna i miała dość szorstką oraz kopną nawierzchnię. Wypróbowaliśmy różne ustawienia, aby zrozumieć, jak samochód się zachowuje. Nadal musimy budować swoją pewność w Toyocie GR Yaris Rally2, ale odczucia były bardziej niż pozytywne – powiedział Sesks.
Organizator Rajdu Węgier zaplanował 13 odcinków specjalnych o długości ponad 192 kilometrów. Zawody rozpoczną się w piątek, 12 kwietnia, od superoesu Királyszentistván. Zwycięzców poznamy w niedzielę, 14 kwietnia, w okolicach godziny 17:30. Wówczas czołówka rajdu powinna zameldować się na mecie finałowej próby, ponad 18-kilometrowego Nagylőtér 2.
Martins Sesks, Francis Renars, Toyocie GR Yaris Rally2
Autor zdjęcia: MRF Racing
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS