Kontuzja Paulo Dybali jest mniej poważna, niż pierwotnie przypuszczano. Argentyńczyk pauzować ma co najwyżej trzy tygodnie. Opuści jednak dwa arcyważne spotkania Juventusu Turyn.
Pechowo dla 27-latka zakończyła się niedzielna potyczka z Sassuolo, wygrana przez “Starą Damę” 3-1. Zawodnik mistrza Włoch opuścił murawę już w 42. minucie spotkania. Powodem wymuszonej zmiany był uraz kolana.
W poniedziałek rano Dybala pojawił się na szczegółowych badaniach z nogą w ortezie. Wydawało się, że kontuzja może być poważna. Liczono się z najgorszym, czyli zerwaniem więzadeł krzyżowych.
Sprawdź!
Skończyło się na obawach. Stwierdzono jedynie lekkie skręcenie stawu kolanowego z niewielkim uszkodzeniem więzadła pobocznego. Prognozowana przerwa w grze potrwać ma 15-20 dni.
Argentyńczyk opuści jednak dwie szlagierowo zapowiadające się konfrontacje. W najbliższy weekend Juventus zmierzy się na San Siro z Interem Mediolan – stawką meczu będą ligowe punkty. Z kolei w przyszłą środę turyńczyków czeka zaległe starcie z Napoli o Superpuchar Włoch.
Wciąż nieznana pozostaje przyszłość Dybali. Jego kontrakt z “Juve” zachowuje ważność do połowy 2022 roku. Negocjacje warunków nowej umowy przeciągają się jednak z powodu wygórowanych żądań finansowych piłkarza.
Włoskie media donoszą tymczasem, że klub ze stolicy Piemontu ma na oku zawodnika, który już wiosną mógłby zastąpić Dybalę. To 22-letni Gianluca Scamacca, obecnie wypożyczony z Sassuolo do Genoi. W bieżącym sezonie zaliczył 13 gier w Serie i zdobył dwie bramki. W Coppa Italia strzelił cztery gole w dwóch występach.
UKi
Seria A – wyniki, tabela, strzelcy, terminarz
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS