Serena Williams powróciła do tenisa po niemal rocznej przerwie i zdecydowała się na występ w tegorocznej edycji Wimbledonu. Utytułowana zawodniczka odpadła już jednak w I rundzie, a początkiem sierpnia temu przyznała, że obecny sezon może być ostatnim w karierze. – Jestem tutaj, by powiedzieć, że odchodzę od tenisa w kierunku innych rzeczy, które są dla mnie ważne – stwierdziła Amerykanka.
Williams zostawia sobie otwartą drogę. Nie powiedziała jeszcze: “koniec”
Doświadczona zawodniczka dodała, że planuje wystąpić jeszcze w kilku turniejach, a szczególnie przygotowuje się do US Open. Przygotowania na razie wypadają słabo. W Toronto Williams odpadła już w II rundzie, przegrywając z Belindą Bencic 2:6, 4:6.
Turniej w Nowym Jorku właśnie się rozpoczął, a witana z ogromnym uznaniem Williams spisała się w pierwszej rundzie doskonale. Gdy weszła na kort, na trybunach podniosła się wrzawa. Kibice w wyjątkowy sposób dali znać, że wciąż uwielbiają 40-letnią zawodniczkę. Zgotowali jej powitanie godne mistrzyni.
Amerykanka w spotkaniu I rundy bez większych problemów pokonała Dankę Kovinić 6:3, 6:3. Mecz zapowiadał się pierwotnie na nietypowy, bo w pierwszym secie miały problem z utrzymaniem własnego serwisu. Williams dała się przełamać dwukrotnie, ale rywalka o jeden raz więcej i dzięki temu to legenda tenisa doprowadziła seta do końca na własną korzyść.
Druga partia wyglądała już zgoła odmiennie. A to dlatego, że Williams nie dała się już przełamać. Zupełnie przeciwnie do rywalki. Reprezentująca Czarnogórę zawodniczka prowadziła początkowo w secie, ale to tylko dlatego, że udało jej się obronić własny serwis. Później jednak została dwukrotnie przełamana i Williams już nie oddała prowadzenia. Kovinić miała niewiele argumentów w walce z tenisistką gospodarzy i ostatecznie musiała ulec.
Williams poczuła się tak świetnie na korcie US Open, że zaczęła chyba zmieniać zdanie co do swojej przyszłości w profesjonalnym sporcie. Podczas konferencji pomeczowej dziennikarze dopytywali 40-latkę, czy rozgrywa swój ostatni turniej w karierze. – Byłam dość niejasna, prawda? Będę niejasna, bo nigdy nie wiadomo – odparła w zaskakujący sposób zawodniczka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS