W tegorocznej edycji Wimbledonu kort centralny świętował swoje 100-lecie. Na ceremonii przybyły wielkie gwiazdy tenisa – m.in.: Rod Laver, Billie Jean King, Roger Federer oraz Rafael Nadal. Miała na niej być również 23-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych, Serena Williams, która odpadła w I rundzie z Francuzką Harmony Tan, przegrywając 5:7, 6:1, 6:7 (7:10).
Serena Williams chciała aż pięć samochodów
Ostatecznie jednak Sereny Williams nie było na ceremonii. Według informacji “The Telegraph” Amerykanka opuściła ją, bo przedstawiciele Wimbledonu nie spełnili jej prośby o otrzymanie pięciu samochodów zastępczych do wykorzystania podczas turnieju. Chciała samochód nie tylko dla siebie, ale również dla męża, siostry, mamy oraz trenera. Tymczasem większość tenisistów otrzymuje tylko jeden samochód zastępczy. W niektórych przypadkach bardziej uznani zawodnicy starają się o co najwyżej dwa samochody.
Serena Williams chciała również korzystać z samochodu przez cały turniej, czyli dwa tygodnie. Tak właśnie dzieje się podczas innych turniejów wielkoszlemowych: Australian Open, Roland Garros i US Open. Organizatorzy Wimbledonu poinformowali Amerykankę jednak, że jest to niemożliwe, bo samochody muszą być również do użytku dla innych tenisistów, grających w Londynie. Angielscy dziennikarze informują, że Serena Williams była niezadowolona z tego powodu i właśnie dlatego miała odmówić wzięcia udział w paradzie stulecia.
Organizatorzy ceremonii informowali dziennikarzy, że Serena Williams wróciła do domu, czyli do Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie jednak, w trakcie ceremonii stulecia kortu centralnego, widziano ją wraz z mężem Alexisem Ohanianem na koncercie zespołu muzycznego The Rolling Stones w Hyde Parku (królewski park w Londynie).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS