Piękna uroczystość odbyła się dziś w sali konferencyjnej budynku Urzędu Stanu Cywilnego w Pińczowie. Podczas kameralnego spotkania burmistrz Miasta i Gminy Pińczów Włodzimierz Badurak złożył serdeczne życzenia zacnemu stulatkowi, panu Edwardowi Różalskiemu.
Pan Edward, dla znajomych i przyjaciół Edmund, urodził się 3 listopada 1924 roku w Pińczowie. Podczas okupacji niemieckiej ciężko pracował w miejscowym tartaku i młynie gospodarczym. Ten czas wspomina ze smutkiem w głosie. „Ciężko było” – mówi. Po wojnie pan Edward ożenił się z wybranką swego serca, z którą przeżył kilkadziesiąt pięknych lat. Szczęśliwe małżeństwo doczekało się dwójki dzieci, czwórki wnucząt i dwojga prawnucząt. Żona pana Edwarda zmarła w 2014 roku, pozostawiając męża pod opieką dzieci.
Mimo sędziwego wieku jubilat cieszy się dobrym samopoczuciem i doskonałą kondycją psychiczną. Ma świetną pamięć, ze szczegółami opowiada o dawnych latach, trudach II wojny światowej i czasach powojennych. Zawodowo związany był z pińczowską PSS Społem, a potem z Zakładem Przetwórstwa Owocowo – Warzywnego w Pińczowie. W obydwu zakładach był księgowym.
Pan Edward lubi aktywny tryb życia, uwielbia słońce i spacery. Za swoim lekarzem powtarza, że do dobrego samopoczucia potrzebny jest minimum kilometr spacerów dziennie. Uwielbia rosół i sok pomarańczowy. Nigdy nie palił tytoniu, alkohol pił tylko przy wyjątkowych okazjach.
„Jak dożyć stu lat? Trzeba się dobrze prowadzić” – mówi z uśmiechem.
„Panie Edwardzie, w tak pięknych okolicznościach życzę Panu przede wszystkim dużo zdrowia i sił, abyśmy mogli spotkać się za rok, o tej samej porze” – mówił burmistrz Włodzimierz Badurak. Do słów gospodarza gminy dołączyła się wiceburmistrz Beata Kita, sekretarz Bożena Szczypiór, kierownik Elżbieta Mazur i pracownicy USC oraz przedstawicielka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Stulatkowi w tych uroczystych chwilach towarzyszył syn.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS