Duże serce na nakrętki, które stanęło w zeszłym tygodniu przed Szkołą Podstawową nr 1 w Kłodzku, zapełnia się w bardzo szybkim tempie (zobacz: Serce na nakrętki stanęło przed Szkołą Podstawową nr 1 w Kłodzku). Już dwa razy było opróżniane, a przez tydzień zbierania zapełniono nakrętkami 13 worków 120 litrowych, które – wraz z 11 workami nakrętek wcześniej zebranych przez szkołę – pojechały wspomóc Oliwię Krauze z naszego powiatu. Historię Oliwki większość z nas zna (głośna akcja „Wybudźmy Oliwię”): dziewczynka w wieku 3 lat spadła z krzesła, doszło do zatrzymania akcji serca, niedotlenienia mózgu. Rok przebywała w śpiączce w klinice „Budzik”. Została wybudzona, ale w konsekwencji niedotlenienia dziewczynka doznała porażenia czterokończynowego oraz padaczki lekoopornej. Oliwka jest już w domu ale cały czas wymaga rehabilitacji. Nakrętki od lat odbierają z różnych miejsc w powiecie kłodzkim rodzice Oliwki. I tym razem tato Oliwki przyjechał po nakrętki zebrane pod szkołą. Z historią dziewczynki można zapoznać się TUTAJ.
Jak widać po szybkim tempie zapełniania się pierwszego w Kłodzku serca na nakrętki, miejsce, gdzie mieszkańcy Kłodzka i okolic mogą je oddawać, było bardzo wyczekiwane. Podobne mogłyby stanąć w innych częściach miasta. Serce na nakrętki to inicjatywa nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 1, Magdaleny Ptaszyńskiej, a ufundowała je firma Kayser w Jaszkowej.
jż
Fot. Magdalena Ptaszyńska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS