A A+ A++

Lewica: Skupmy się na realnych problemach

Planowane zmiany budzą kontrowersje wśród mieszkańców. Przeciwny jest im również zastępca burmistrza, który tłumaczy, że ulica, która miałby nosić imię Jana Pawła II, to odcinek drogi wojewódzkiej o nazwie Wzgórze Wolności.

– Wzgórze Wolności to nazwa historyczna, do której mieszkańcy są przyzwyczajeni – mówił “Wyborczej” Wojciech Jaworowski, zastępca burmistrza Kartuz. – Pomysł, by dzielić tę ulicę, wydaje się nieszczególnie uzasadniony. Na wydzielonym odcinku znajduje się szkoła podstawowa. Wprowadzenie nowej nazwy wiązałoby się z koniecznością zmiany na pieczątkach i dokumentach, generowałoby niepotrzebne koszty. Przy tej ulicy znajduje się również park imienia Jana Pawła II, postać papieża Polaka została więc odpowiednio uhonorowana.

Zastępca burmistrza tłumaczy też, że przeciwni zmianom są sami mieszkańcy. Podczas konsultacji społecznych w 2018 r. padła propozycja, by ul. Kolejowa nosiła nazwę prymasa Wyszyńskiego, ale ten pomysł poparła wówczas jedna osoba. Nazwy ulic Kolejowa i Dworzec związane są też z  lokalizacją dworca i linii kolejowej.

W sprawie nowych nazw interweniowała pomorska Lewica, która wystosowała list do radnej PiS Klaudii Kałużnej, przewodniczącej komisji petycji, skarg i wniosków. 

“Apelujemy o rezygnację ze zmian nazw ulic powodujących koszty dla mieszkańców, jak również o szczególną refleksję w doborze ich patronów, w celu zaspokojenia oczekiwań i wrażliwości pełnego przekroju społecznego mieszkańców, a nie tylko osób o określonym światopoglądzie. Apelujemy o skupienie się na realnych, namacalnych, codziennych problemach mieszkańców” – napisali działacze pomorskiej Lewicy.

Senyszyn: Duchowieństwo jest skompromitowane

Głos w sprawie zabrała również Joanna Senyszyn, posłanka Lewicy, która wystosowała interwencję poselską bezpośrednio do przewodniczącego Rady Miejskiej w Kartuzach Mariusza Tredera. Posłanka skrytykowała decyzje komisji i plany radnych w Kartuzach.

“Za największe nieporozumienie uważam jednak wybór planowanych patronów ulic. W sytuacji, kiedy kilkudziesięciu polskich biskupów jest oskarżonych o ukrywanie przestępstw pedofilskich, a kilku o popełnienie, honorowanie ich nauczycieli i mistrzów kompromituje samorząd, a lekceważenie opinii mieszkańców w tej sprawie obniża zaufanie do radnych” – pisze Joanna Senyszyn.

W piśmie czytamy także: “Jan Paweł II przez prawie cały pontyfikat utrzymywał tajną instrukcję Crimen Sollicitationis, która nakazywała chronić i ukrywać kościelnych pedofilów, utrudniać śledztwa, niszczyć dowody przestępstw. Systemowo lekceważył problem pedofilii w Kościele. W 1983 r. podpisał nowy Kodeks prawa kanonicznego, w którym czyny pedofilskie zostały wyłączone z rzędu najcięższych przestępstw i przeniesione do grupy pospolitych, a kara za seks z dzieckiem może być łagodniejsza niż za trwałe współżycie z dorosłym. To zresztą niejedyne winy papieża Polaka i Kościoła katolickiego, a zarazem przyczyna domagania się przez ponad 60 proc. obywateli Rzeczypospolitej świeckiego państwa. W tej sytuacji Rada Miasta nie powinna podejmować decyzji o charakterze klerykalnym”. 

Joanna Senyszyn zwróciła się do Rady o niezmienianie nazw ulic i wstrzemięźliwość w kreowaniu patronów z grona duchowieństwa, które “jest skompromitowane aferami pedofilskimi i obyczajowymi oraz przekrętami finansowymi”.

Sesja Rady Miejskiej w Kartuzach, podczas której zaplanowane jest głosowanie w sprawie nadania nowych nazw, odbędzie się w środę, 27 stycznia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOpinie o pompie ciepła powietrze – woda
Następny artykułWiceminister: Hasło, że firmy padają, nie znajduje potwierdzenia w danych