Ołeksandr Usyk przez niejednogłośną decyzję sędziów pokonał Tysona Fury’ego w walce, której stawką była unifikacja najważniejszych pasów wagi ciężkiej. Już na ringu obaj mówili o potencjalnym rewanżu, który został wpisany do kontraktu pierwszego starcia. Od Usyka ustawia się jednak kolejka chętnych, a wśród nich sensacyjny zwycięzca z gali w Rijadzie.
Niepokonany chce walki z Ołeksandrem Usykiem. “Jestem gotowy”
Walka Fury’ego z Usykiem odbyła się na gali “Ring of Fire” w Rijadzie, na której stoczono również inne pojedynki. W jednym z nich zmierzyli się Agit Kabayel i Frank Sanchez. Drugi z nich był mistrzem świata wagi ciężkiej WBC od 2020 roku i sensacyjnie przegrał starcie. Został znokautowany w siódmej rundzie, chociaż był wskazywany jako zdecydowany faworyt.
Tym samym Kabayel podtrzymał status niepokonanego na światowych ringach. Obecnie jego rekord to 25 zwycięstw, w tym aż 17 przez nokaut i zero porażek oraz remisów. Niemiecki pięściarz po pokonaniu Sancheza stał się obowiązkowym pretendentem do pasa wagi ciężkiej WBC. Po walce przyznał, że mógłby podjąć wyzwanie i zawalczyć z Uyskiem.
– Na razie nic o tym nie wiem, ale jestem gotowy. Mógłbym przyjąć to wyzwanie – stwierdził Kabayel cytowany przez Sky Sports po pytaniu o ewentualną walkę o pas. – Zobaczymy – dodał Niemiec, który w przeszłości sparował z Furym. Sam przyznał, że nawet zaprzyjaźnił się z Brytyjczykiem.
– W 2016 roku sparowałem z nim przed odwołaną walką z Władimirem Kliczko. Byłem u niego dwa tygodnie, był bardzo gościnny. Od tego czasu w sumie jesteśmy przyjaciółmi. Kontakt nieco przygasł przez pandemię, ale to nie problem – przyznał Kabayel.
Brytyjskie media informują również, że ewentualny rewanż Usyka z Furym może również napędzić szansę na potencjalną walkę Daniela Duboisa z Anthonym Joshuą. Na gierki promotorów i ewentualne decyzje przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS