A A+ A++

Spośród wtorkowych meczów w Lidze Mistrzów, największym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie w grupie C pomiędzy Interem Mediolan a FC Barceloną. Po dwóch kolejkach oba zespoły miały po trzy punkty i sąsiadowały ze sobą w tabeli, stąd to spotkanie miało dla obu z nich duże znaczenie.

Zobacz wideo
Robert Lewandowski czy Sadio Mane? Kibice w Monachium wybrali

Trudna sytuacja FC Barcelony po meczu z Interem. Druga z rzędu porażka w Lidze Mistrzów

Decydująca akcja tego meczu miała miejsce w doliczonym czasie pierwszej połowy, gdy po płaskim strzale z dystansu Calhanoglu piłka wpadła do bramki Barcelony. W drugiej połowie Barcelona próbowała wyrównać, ale to jej się nie udało. Co prawda w 67. minucie do bramki Włochów trafił Pedri, ale po chwili sędzia anulował tę bramkę ze względu na wcześniejsze zagranie ręką Fatiego. W doliczonym czasie Katalończycy mogli otrzymać rzut karny, lecz arbiter po wideoweryfikacji nie dopatrzył się ręki Dumfriesa. Ostatecznie Inter dowiózł korzystny wynik i dzięki temu zepchnął Barcelonę z drugiego na trzecie miejsce w tabeli. Robert Lewandowski rozegrał 90 minut, lecz nie nie był to udany mecz w jego wykonaniu.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W innym meczu tej grupy kolejny popis dał Bayern Monachium. Po zwycięstwach 2:0 z Interem i Barceloną, tym razem Bawarczycy rozbili 5:0 ostatnią w tabeli Viktorię Pilzno. Bohaterem był Leroy Sane, który strzelił dwa gole, poza nim trafiali Gnabry, Mane oraz Choupo-Moting.

Pięć goli padło także w drugim wtorkowym meczu, który miał rozpocząć się o 18.45 (ostatecznie opóźnił się ponad 20 minut z powodu korków). Liderujący w grupie D Sporting został rozbity przez zamykający tabelę Olympique Marsylia. Portugalczykom nie pomogło to, że prowadzili od pierwszej minuty, gdy gola strzelił Trinaco. Po kwadransie Francuzi wyszli na prowadzenie 2:1, w dodatku niedługo później z boiska wyleciał Adan, bramkarz portugalskiej drużyny. Ostatecznie marsylczycy zwyciężyli 4:1 po golach Sancheza, Harita, Balerdiego oraz Mbemby. 

Club Brugge i Napoli nadal na fali. Niesamowita passa Belgów w Lidze Mistrzów

Fantastyczną dyspozycję podtrzymał Club Brugge. Tym razem mistrzowie Belgii wygrali 2:0 z Atletico po golach Sowaha oraz Jutgli i z kompletem punktów są liderami grupy B. W dodatku trzech meczach nadal nie stracili ani jednej bramki (strzelili siedem). Drugie miejsce w tej grupie zajmuje FC Porto, które wygrało 2:0 z Bayerem Leverkusen po bramkach Sanusiego oraz Galeno.

Kolejną efektowną wygraną odniosło także Napoli, które pokonało 6:1 Ajax i z kompletem punktów prowadzi w grupie A. Jedną z bramek zdobył Piotr Zieliński, który zszedł z boiska w przerwie. Popis dał Raspadori, autor dwóch goli dla neapolitańczyków, poza tym Pasveera pokonali Di Lorenzo, Kwaracchelia oraz Simeone. W grupie A za plecami Włochów jest Liverpool, który pokonał 2:0 Rangers po trafieniach Alexandra-Arnolda oraz Salaha (z karnego). 

Goli nie oglądali kibice we Frankfurcie, gdzie tamtejszy Eintracht zremisował z Tottenham.

Wyniki wtorkowych spotkań Ligi Mistrzów:

  • Ajax Amsterdam – Napoli 1:6
  • Liverpool – Rangers 2:0
  • Club Brugge – Atletico 2:0
  • Porto – Bayer Leverkusen 2:0
  • Bayern Monachium – Viktoria Pilzno 5:0
  • Inter Mediolan – FC Barcelona 1:0
  • Olympique Marsylia – Sporting Lizbona 4:1
  • Tottenham – Eintracht Frankfurt 0:0
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Tarnów: Drugi inkubator przedsiębiorczości w TKP
Następny artykułZamknięty basen zmorą piłkarzy wodnych. Waterpolowy KSZO się wzmacnia