A A+ A++

Kiedy w 2021 roku Emma Raducanu wygrywała US Open, można było zakładać, że rośnie nowa gwiazda kobiecego tenisa. Okazało się jednak, że był to jednorazowy przebłysk, gdyż w żadnym z późniejszych turniejów wielkoszlemowych nie nawiązała nawet do tego sukcesu. Ostatnie miesiące były dla niej kompletnie nieudane, a to wcale nie musi być koniec.

Zobacz wideo WTA Rzym 2024. Tam gra Iga Świątek. Imponujący obiekt!

Parę dni temu informowaliśmy, że organizatorzy Rolanda Garrosa podjęli niespodziewaną decyzję dotyczącą “dzikich kart”. Szansę gry w drabince głównej otrzymali m.in. Richard Gasquet, Ajla Tomljanović czy Alize Cornet (która po tym turnieju zakończy karierę). W tym gronie zabrakło za to choćby Simony Halep, Dominica Thiema czy właśnie Emmy Raducanu.

Emma Raducanu wycofała się z kwalifikacji do Roland Garros. “Musi mieć nadzieję”

Brytyjskie media przekazały, że zawodniczka rezygnuje z udziału w zawodach w Strasbourgu, by wystąpić w kwalifikacjach do wielkoszlemowego wydarzenia. Dziennikarz Stuart Fraser zdradził w niedzielę rano, że niespodziewanie 21-latka wycofała się z kwalifikacji tuż przed losowaniem. Mimo to wciąż ma szansę, by zagrać na kortach w Paryżu.

“Jest trzecia na liście rezerwowej, dlatego musi mieć nadzieję, że co najmniej trzy zawodniczki wycofają się ze zmagań przed kwalifikacjami” – czytamy. Rozpoczną się one w poniedziałek o godz. 9. Fraser dodał też, że Raducanu trenowała w tym tygodniu na kortach… z twardą nawierzchnią, co może niejako wyjaśniać jej decyzję o wycofaniu się z rywalizacji.

Raducanu to nie jedyna zawodniczka, której występ w tym turnieju stanął pod znakiem zapytania. Nie tak dawno pisaliśmy, że z kontuzją zmaga się Jessica Pegula i wszystko wskazuje na to, że nie uda jej się wrócić tak szybko na kort. Nie zobaczymy za to na pewno finalistki z 2023 roku Karoliny Muchovej, która ma problemy z nadgarstkiem. Mało tego z zawodów w Rzymie wycofała się ostatnio Jelena Rybakina, która przecież miała bronić tytułu z ubiegłego roku. Tym samym jej występ też pozostaje niewiadomą.

Nie ma żadnych wątpliwości, że faworytką do wygrania zawodów Rolanda Garrosa jest Iga Świątek. Nasza zawodniczka przeżywa ostatnio wybitny okres i znajduje się na fali 12 zwycięstw z rzędu. Nie dość, że zwyciężyła zmagania w Madrycie, jak i Rzymie, to na paryskich kortach triumfowała już w przeszłości trzykrotnie. Ostatni raz w ubiegłym roku, gdy w finale pokonała właśnie Karolinę Muchovą 6:2, 5:7, 6:4.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułВігго Мортенсен відкриє фестиваль «Миколайчук OPEN»
Następny artykułBo gdzie dwaj albo trzej…