A A+ A++

Elena Rybakina była jedną z faworytek trwającego US Open, lecz już wiadomo, że ostatni turniej wielkoszlemowy w tym roku nie zakończy się po jej myśli. Mistrzyni Wimbledonu z 2022 roku wycofała się przed meczem drugiej rundy, w której jej rywalką miała być Jessika Ponchet (143. WTA). “Niestety, muszę się wycofać z dzisiejszego [czwartkowego – red.] spotkania z powodu kontuzji. Nie chciałam kończyć ostatniego Szlema w tym roku w taki sposób, ale muszę słuchać swojego ciała i mam nadzieję, że uda mi się mocno zakończyć resztę roku. Dziękuję wszystkim moim fanom, którzy mnie wspierali i nadal to robią. Życzę powodzenia wszystkim pozostałym graczom” – zakomunikowała tenisistka oficjalnymi kanałami US Open.

Zobacz wideo Owczarz tłumaczy, dlaczego dołączyła do świata freaków

Sensacyjne wieści o byłym trenerze Rybakiny. “Został zbanowany”

Kilka dni przed nowojorskim turniejem Rybakina poprzez media społecznościowe poinformowała o rozstaniu z dotychczasowym trenerem Stefano Vukovem. Chorwat pełnią tę funkcję od 2019 roku i odegrał ogromną rolę w awansie Kazaszki do ścisłej czołówki WTA. Pod jego wodzą wygrała Wimbledon. Podczas konferencji prasowej po pierwszym meczu w US Open tenisistka została zapytana o tę kwestię, ale jej odpowiedź była dość lakoniczna. – Nie chcę za dużo o tym mówić, ale tak, to była nasza decyzja o rozstaniu. Dam wam znać, jeśli sytuacja z moim trenerem się zmieni – stwierdziła.

Kolejne rozdział w tej dyskusji napisał Craig Shapiro, twórca popularnego podkastu tenisowego, swoimi wpisami na portalu X. “To ciekawe. Rybakina wycofuje się i krążą plotki, że Vukov został zbanowany w tourze” – napisał. Później doprecyzował swój wpis. “W tej chwili wiarygodne źródła podają mi, że Vukov został usunięty z oficjalnej listy trenerów WTA, co oznacza zakaz” – dodał.

Zweryfikowaliśmy, że na oficjalnie stronie WTA – wtatennis.com – rzeczywiście brakuje nazwiska Stefano Vukova. Co istotne, są na niej nie tylko aktualnie pracujący szkoleniowcy, ale wszyscy, którzy w przeszłości prowadzili zawodniczki i posiadają licencje WTA. Co to oznacza? Nie można wydawać wyroków, lecz jest to sytuacja dziwna i należy czekać na oficjalny komunikat kobiecych rozgrywek. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Polsce chwast, w Japonii przysmak. Ta niepozorna roślina ma wspaniałe właściwości
Następny artykułAga Nowak – wystawa prac