Arka Gdynia w zeszłym sezonie zakończyła rozgrywki Fortuna 1. Ligi na trzecim miejscu, za Miedzią Legnica i Widzewem Łódź. Gdynianie byli jednak faworytem w barażach o ekstraklasę. Tam jednak doszło do sensacji. W Gdyni Arka przegrała z Chrobrym Głogów 0:2 i stało się jasne, że kolejny rok będzie musiała spędzić na drugim szczeblu rozgrywek. Kibice byli wściekli i po spotkaniu doszło do konfrontacji z piłkarzami.
Po klęsce w barażach klub wydał oświadczenie. “Czego zabrakło do awansu? Przede wszystkim lepszego punktowania w pierwszej części sezonu. Na pewno nie zabrakło jednak determinacji. Udowodniliśmy to wiosną. Rok rozpoczynaliśmy ze stratą 10 punktów do drugiego miejsca. Wierzyliśmy w awans bezpośredni i był on na wyciągnięcie ręki. Wygrywaliśmy mecz za meczem, ale w końcówce nie daliśmy rady. Tym bardziej boli. Wszystkim w Klubie zależało na awansie równie mocno jak Kibicom, gwarantuję. Jesteśmy tak samo wściekli. Najlepsze, co możemy teraz zrobić, to wykorzystać te emocje jako motywację do jeszcze cięższej pracy” – napisano.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Tarasiewcz zapłaci za słaby start Arki?
Arka była więc wymieniana przed tym sezonem jako jeden z głównych kandydatów do awansu do ekstraklasy. Jednak na razie wygląda na to, że scenariusz z zeszłego roku może się powtórzyć. Gdynianie zanotowali bowiem bardzo przeciętny start sezonu. A jak na faworyta do zajęcia któregoś z dwóch pierwszych miejsc, można nawet powiedzieć, że początek jest słaby. Arka w siedmiu meczach zgromadziła 11 punktów i zajmuje ósme miejsce. W ostatniej kolejce gdynianie na własnym boisku przegrali 1:2 w ostatniej akcji meczu z Odrą Opole.
W mediach pojawiają się informacje, że posadą za kiepski początek sezonu może zapłacić trener Ryszard Tarasiewicz. Według Piotra Koźmińskiego z WP Sportowe Fakty jego stanowisko może objąć Goncalo Feio. Portugalczyk nie miał okazji pracować jako trener polskiego klubu, ale nasz futbol dobrze zna. Niedawno był asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Wcześniej pełnił taką samą rolę u boku również znanego w Polsce Kiko Ramireza – najpierw w Wiśle Kraków, a potem w greckim AO Xanthi. Pracował też z młodzieżowymi grupami w Legii Warszawa.
Ryszard Tarasiewicz prowadzi Arkę od października 2021 roku. Następny mecz rozegra w niedzielę na wyjeździe z GKS-em Katowice.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS