W turnieju szachów szybkich rozgrywanym w Warszawie rywalizowały 103 zawodniczki i 176 zawodników. Na stadionie PGE Narodowym triumfowali: Nodirbek Abdusattorow (jedyny, który pokonał na turnieju Magnusa Carlsena) w kategorii open i Aleksandra Kostieniuk w turnieju kobiet. O końcowym sukcesie w turnieju open musiał decydować tie-break, rozgrywany pomiędzy Nodirbekiem Abdusattorowem a Janem Niepomniaszczijem. Trzecie miejsce zajął Magnus Carlsen, piąte Jan-Krzysztof Duda. Polak miał swoje szanse w ostatniej trzynastej rundzie, lecz zremisował i stracił szanse na medal.
– Ostatni remis jest bardzo gorzki, powstała końcówka wieża z pionkiem więcej, która wyglądała na kompletnie wygraną, przynajmniej tak to wtedy oceniałem – mówi Jan-Krzysztof Duda.
– Niestety, tak prosto nie było, pewnie była wygrana, lecz trzeba było zagrać bardzo konkretnie czarnymi, co było dodatkowo trudne, gdyż miałem bardzo słaby czas. Tym niemniej było blisko wygranej, co z pewnością dałoby mi lepsze miejsce. Cóż, został mi jeszcze blitz, liczę, że uda się zająć wyższe miejsce. Grałem cały czas w czołówce, przegrałem dwie partie z mistrzem i wicemistrzem świata, jeśli już przegrywać, to właśnie z nimi. Przegrana zawsze boli, nieważne z kim się gra, z Magnusem czy z kimś innym. Podsumowując mój występ to z samej gry mogę być zadowolony, wygrałem dużo partii białymi, mało było partii, w których wypuściłem coś realnego, chyba właśnie poza ostatnią rundą. Szachy szybkie się skończyły, jutro startują błyskawiczne, które preferuję, mam tak jak wszyscy tu grający wielkie oczekiwania. Czas je zweryfikuje – dodał Polak.
Morawiecki: Popularność szachów rośnie także dzięki Dudzie
W trakcie mistrzostw rozgrywanych w Warszawie obradował także Kongres Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE). Doszło także do bardzo ważnego spotkania władz światowej federacji z Premierem Mateuszem Morawieckim. Ono pozwala realnie myśleć o spełnieniu marzeń polskiego środowiska szachowego o organizacji największej imprezy świata.
– Bardzo się cieszymy, że organizacja mistrzostw świata i kongresu Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) w Warszawie umożliwiła spotkanie na najwyższym szczeblu – mówi wiceprezydent FIDE Łukasz Turlej. –
– Prezydent FIDE Arkadij Dworkowicz spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim. Rozmowa trwała znacznie dłużej niż była planowana, przebiegała w bardzo przyjaznej atmosferze. Dotyczyła zacieśnienia współpracy oraz możliwych kolejnych wielkich imprez, które chcielibyśmy przeprowadzić w naszym kraju. Mówiliśmy także o coraz większym zaangażowaniu naszych przedstawicieli w FIDE oraz w projekty, które są pilotażowe. Popularność szachów w Polsce na wszystkich poziomach, w szkołach, amatorskich czy zawodowych jest bardzo duża. Marzymy o tym, by w naszym kraju rozegrany został mecz o mistrzostwo świata, może kiedyś z udziałem Polaka. Z pewnością kolejnym naszym celem będzie walka o bycie gospodarzem Olimpiady Szachowej w 2026 roku, wydarzenia wyjątkowego w skali szachowego świata. To wielkie wydarzenie z udziałem przedstawicieli ze 180 krajów z całego świata grających w jednym turnieju przez dwa tygodnie – dodaje Turlej.
– Koniec roku to wspaniały czas dla polskich szachów, niedawno gościliśmy mistrzostwa Europy, teraz trwają w Warszawie mistrzostwa świata – podkreśla Morawiecki. – Bardzo dziękuję prezydentowi FIDE za wybór Polski jako gospodarza tych imprez i danie możliwości goszczenia najlepszych szachistów z całego świata. Robimy wszystko, by turniej przebiegał bez problemów i w pełni bezpiecznie. Polska ma ogromne tradycje szachowe i dużą społeczność kochającą ten sport. Jest prawie 100 tysięcy zarejestrowanych graczy w naszym kraju i ta liczba rośnie. Popularność szachów rośnie także dzięki Janowi-Krzysztofowi Dudzie, z którego świetnych wyników jesteśmy dumni
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS