Seniorzy zagrali pierwszy akord w WOŚP 

Spektaklem „U nas na wsi” polkowiccy seniorzy z grupy teatralnej „Na przekór”, działającej przy Centrum Kultury, włączyli się do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Za wrzut do puszki i serduszko publiczność obejrzała potraktowaną z humorem wiejską opowieść. Nie był to pierwszy występ tego zespołu.

Przedstawienie „U nas na wsi”, na podstawie tekstów Kazimierza Przerwy-Tetmajera i Sławomira Mrożka, w wykonaniu grupy polkowickich seniorów „Na przekór” odbyło się w Kinie. Premiera odbyła w październiku zeszłego roku, a styczniowy występ był pierwszym głośnym akordem polkowickiej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

– Jest to z humorem potraktowane życie na wsi – mówi Kinga Kaszewska-Brawer, reżyserka przedstawienia. – Chłopi opowiadają o pewnych rozterkach, o tym, co ich gryzie, co może się wydarzyć. Pojawia się diabeł, jest motyw śmierci, ale wszystko potraktowane jest z humorem – podkreśla. – Polkowiccy seniorzy są wyjątkowi, jest ich bardzo dużo, i uwaga, są też mężczyźni. Pracujemy razem od dwóch lat i w tym czasie wszyscy wykonali niesamowitą pracę.

W podwójnej roli wystąpiła na scenie Danuta Kostera.

– W sztuce jestem aniołem, ale też babą, która jest silniejsza niż diaboł, czyli diabeł – mówi pani Danuta, a swoje przygotowania do spektaklu kwituje krótko: – To bardzo wciąga, zwłaszcza jak coś się podoba, i jest z humorem. Przyjemnie jest tego się uczyć. Bawimy się po prostu. Podglądamy się nawzajem, wspieramy się i cieszymy, jak coś wychodzi nam fajnie. To jest gwara góralska, więc często tak się do siebie odzywamy – dodaje.

Seniorów oglądało na scenie wielu ich znajomych, którzy byli ciekawi występu i mogli wesprzeć cel wydarzenia.

– Jest to takie rozpoczęcie 32. Finału WOŚP, a zapraszamy w niedzielę 28 stycznia – mówi Magdalena Jurga, szefowa polkowickiego sztabu. – Wszystko mamy dopięte na ostatni guzik, oby tylko pogoda dopisała i ludzie.

– To przedstawienie polkowickich seniorów, którzy bardzo chętnie biorą udział w takich imprezach – mówi Grażyna Szlag, mieszkanka Biedrzychowej. – Myślę, że to będzie bardzo piękne przedstawienie, że wszyscy będziemy się cieszyć, a przede wszystkim wielka orkiestra.

– To bardzo cieszy, że polkowiccy seniorzy są tak aktywni, a dodatkowym plusem jest to, że zyskuje na tym Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – mówi Krzysztof Nester, wiceburmistrz Polkowic. – Jako przedstawiciel lekko młodszego pokolenia, podziwiam, patrzę i zazdroszczę osobom, które są trochę starsze ode mnie, jak świetnie mogą spędzać czas. Jak bardzo dobrze funkcjonują w swoim środowisku i dzielą się swoją radością a także pasją z innymi.

Zgłoś naruszenie/Błąd