A A+ A++

Piotr Semka uznał zorganizowanie zorganizowanie manifestacji w pobliżu Kapitolu za poważny błąd. – Trump nie zdawał sobie sprawy z tego, że na marginesie demonstracji będzie grupa ekstremistów. To był błąd Trumpa i on teraz za to politycznie bardzo gorzko płaci – ocenił.

Jak zaznaczył, duża część republikańskich polityków i wyborców uważa, że podczas wyborów prezydenckich w USA doszło do bardzo poważnych nadużyć, a wtargnięcie do Kapitolu sprawiło, że porzucili oni rozstrzyganie tych nieprawidłowości.

– Faktem jest, że dla Demokratów wejście tak barwnych postaci jak człowiek-bizon czy demonstranci z flagami amerykańskiej konfederacji było prezentem, bo w atmosferze kryzysu iluś republikańskich senatorów poniechało tego, co deklarowali a mianowicie, że postawią sprawę nieprawidłowości w czasie posiedzenia. Cała sprawa nieprawidłowości zeszła na dalszy plan – mówił.

Dodał przy tym, że wydarzenia te nasilą podziały w Partii Republikańskej. – Proszę pamiętać, że przez długie lata Republikanie byli bezradni wobec przechylania amerykańskiej sceny politycznej na lewo – zaznaczył.

Czytaj też:
“Podżeganie do powstania”. Demokraci chcą impeachmentu Trumpa
Czytaj też:
Twitter na stałe zablokował konto Donalda Trumpa

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBogdan Serwiński: Oglądanie takiego meczu jest na pewno wielką przyjemnością
Następny artykułOpera Wrocławska zawita do domów – już w styczniu będzie na VOD