A A+ A++

– Jeździłem po branżowych targach i obserwowałem, co się dzieje na zachodzie Europy, w USA i w Australii. Widziałem, jak wielkimi krokami nadchodzi minimalizm. W Polsce sprzedawały się wtedy jeszcze meblościanki – produkt ciężki w pakowaniu i w transporcie. Powoli zastępowane były już jednak przez komody i szafki RTV – wspomina.

Z szafkami RTV wstrzelił się najpierw wcale nie w rynek polski, tylko w… szwedzki, gdzie zaczął je sprzedawać w ramach oferty Groupona. Dla Szwedów polskie meble były tanie, a kupowane na Grouponie opłacały się jeszcze bardziej. Potem powoli przekonali się do nich także Polacy.

Rewelacyjna sprzedaż takich mebli spowodowała, że do Selseya zaczęli się odzywać ich producenci. Wtedy Mikołajczak zaczął robić coś, co dziś jest jego rynkową przewagą nad konkurencją – negocjować z nimi dopasowywanie ich usług do jego potrzeb.

– Sprzedaż szła tak dobrze, że producenci zaczęli pakować te szafki pod nasze wytyczne. Mali producenci robili to, bo dzięki nam rośli. Duzi nie zrobili tego do dzisiaj – mówi Mikołajczak.

To „dopasowywanie się” współpracujących z platformą 250 dostawców oznacza także korzystanie z tkanin obiciowych wskazanych przez projektantów Selsey.pl, produkowanie konkretnych rodzajów mebli, ale także wysyłanie przesyłek z magazynu producenta prosto do klienta e-sklepu – żeby było taniej, szybciej i ekologicznie. Wszystko to Mikołajczak sobie w branży „wychodził”, dzięki czemu ma dziś w ofercie tylko takie meble, które jego zdaniem idealnie wpiszą się w gusta klientów.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiasto chce sprzedać zabytkową willę  [ Gospodarka ]
Następny artykułFirma AL-KO sponsorem Polskiej Ligi Siatkówki