Magdalena Waligórska to aktorka znana widzom przede wszystkim ze szklanego ekranu. Absolwentka krakowskiej PWST ma na koncie liczne role w popularnych serialach różnych stacji, jednak niewątpliwie największy rozgłos przyniosła jej rola barmanki Wiolety z “Rancza”.
Prywatnie Magdalena Waligórska od siedmiu lat jest żoną także aktora, Mateusza Lisieckiego, z którym doczekała się dwojga dzieci: syna Piotra i córki Natalii. 42-letnia aktorka udzieliła niedawno krótkiego wywiadu “Super Expressowi”, w którym bardzo otwarcie opowiedziała o tym, jak wygląda intymna sfera jej życia i jak zmieniły ją porody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Waligórska, która jak przypomina wspomniana gazeta, uczestniczyła niedawno w konferencji poświęconej zagadnieniu dzietności Polek, przyznała, że fizyczna bliskość partnerów spaja związek i jest ważną częścią życia.
Magdalena i Mateusz Waligórscy-Lisieccy w końcu mają czas dla siebie
– Seks jest dopełnieniem, poprzez które wyrażamy swoją miłość i bliskość – wyznała gwiazda, podkreślając, że mimo dość długiego stażu, ona i mąż nie stracili sobą zainteresowania. Jak stwierdziła, to właśnie teraz ich uczucie rozkwita, bo kiedy dzieci podrosły (syn ma sześć, a córka cztery lata), aktorska para w końcu ma więcej czasu dla siebie.
– Przynajmniej raz w miesiącu idziemy na randkę, która kończy się wspólną nocą. Zupełnie jakbyśmy przeżywali drugi miesiąc miodowy – przyznała w rozmowie z “Super Expressem” Waligórska.
Jak się okazuje, fizycznej bliskości małżonków nie zakłóciły nawet następstwa porodów, których doświadczyła aktorka. Choć czasami powrót do satysfakcjonującego życia seksualnego po porodzie siłami natury bywa dla par wyzwaniem, aktorzy nie mieli z tym problemu.
Małgorzata Waligórska o życiu intymnym po porodzie
– Nie miałam takich obaw ani po pierwszym, ani po drugim porodzie. Świadomie też zdecydowałam się na porody siłami natury. Byłam na tyle pewna swojego partnera, że wiąże nas i łączy tak wiele innych rzeczy niż tylko seks. Nie było z jego strony presji ani też nie czułam przed nim skrępowania. Być może dlatego, że miałam fantastyczną opiekę położniczą, rodziłam w godnych warunkach i nie mam przykrych doświadczeń związanych z samym porodem – wyznała “Super Expressowi” dawna gwiazda “Rancza”.
W najnowszym odcinkupodcastu“Clickbait” bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o “Yellowstone” z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS