A A+ A++

W środę prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na przedłużenie o 60 dni stanu wyjątkowego, obowiązującego na obszarze części województw podlaskiego i lubelskiego.

– Wydaje się, że wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 60 dni będzie uzasadnione. Jeżeli będzie taka możliwość, to zawsze możemy ten stan wyjątkowy skrócić. Jest to potrzebne funkcjonariuszom, aby mogli sprawnie wykonywać swoje zadania – tłumaczył we wtorek Andrzej Duda.

Z wnioskiem o przedłużenie stanu wyjątkowego 28 września wystąpiła Rada Ministrów.

Czytaj więcej

W czwartek wieczorem w Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem, a po niej – głosowanie.

Szef BBN: Według prezydenta, przyczyny wprowadzenia stanu wyjątkowego nie ustały

Uzasadnienie wniosku prezydenta przedstawił sekretarz stanu w KPRP Paweł Soloch. Szef BBN przypomniał, że 30-dniowy stan wyjątkowy w pasie przygranicznym obowiązuje od 2 września. – Od 1 września do dzisiaj na polsko-białoruskiej granicy miało miejsce ponad 7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. W całym poprzednim roku odnotowano ich ok. 120 – mówił.

Soloch oświadczył, że “charakter oraz nadzwyczajna skala presji migracyjnej mają swoje źródła w zamierzonych i planowanych działaniach służb białoruskich”.

– Za absolutnie niedopuszczalne traktujemy wszelkie prowokacyjne i niebezpieczne działania białoruskich służb wobec polskich funkcjonariuszy i żołnierzy, mające prowadzić do wywołania incydentów na granicy – stwierdził Soloch.


Autopromocja


Historia Uważam Rze

Odkrywaj karty historii i pogłębiaj swoją wiedzę od starożytności po nowoczesność

ZAMÓW

Czytaj więcej

Uchodźcy nadal wywożeni będą na granicę z Białorusią – wynika z deklaracji polityków PiS

Powiedział także, że “przyzwolenie na nielegalne przekroczenie granicy oznaczałoby akceptację działań sprzecznych z prawem międzynarodowym”.

Szef BBN podkreślił, że konstytucja zobowiązuje prezydenta do stania na straży bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności jego terytorium.

– W ocenie prezydenta oraz Rady Ministrów nie ustały przyczyny wprowadzenia stanu wyjątkowego, a dalsze przeciwdziałanie jego przyczynom możliwe jest wyłącznie w drodze przedłużenia czasu jego obowiązywania – oświadczył.

PiS: Potrzebny jest czas

Po wystąpieniu Solocha przedstawiciele klubów i kół wygłaszali oświadczenia. Jako pierwszy głos zabrał Zdzisław Sipiera (PiS). W imieniu klubu zapowiedział poparcie wniosku.

Poseł ocenił, że po wprowadzeniu stanu wyjątkowego “znacznie zmniejszyło się epatowanie przekazem medialnym w celu nakręcenia spirali emocji”.

Przyznał, że mimo obowiązywania stanu wyjątkowego zwiększyła się liczba migrantów na granicy.

– Obecnie jest sytuacja, w której widzimy codziennie intensyfikację działań strony białoruskiej, to się nazywa “wojna hybrydowa”. Celem tego jest zmniejszenie skuteczności operacyjnej naszych służb – mówił Sipiera.

Poseł PiS stwierdził, że obecnie potrzebne są “czas, wyciszenie sporów, porozumienie polityczne, pomoc dla naszych służb” oraz dokończenie budowy barier ochronnych przy granicy.

KO: Wprowadźcie stan wyjątkowy na terenie całego kraju

W innym tonie wypowiadał się Bartłomiej Sienkiewicz (KO). – Stan wyjątkowy, ten pierwszy, został wprowadzony po to, żeby uchronić Polskę przed ryzykami związanymi z toczącymi się ćwiczeniami wojskowymi (Zapad-2021 – red.) i tym, co Łukaszenko robi bez przerwy do tej pory, czyli taką agresją za pomocą uchodźców – powiedział.

Ocenił, że skuteczność stanu wyjątkowego najlepiej sprawdzić na zachodniej granicy Polski. Dodał, że kilkuset uchodźców dotarło do Niemiec. – Lwia część tych ludzi mówi, że przeszła przez granicę polsko-białoruską – zaznaczył.

– Każdy pojedynczy uchodźca w Niemczech jest świadectwem waszej kompromitacji i waszego stanu wyjątkowego, który wprowadziliście – powiedział, zwracając się do rządzących.

Bartłomiej Sienkiewicz przekonywał, że celem wprowadzenia stanu wyjątkowego było ograniczenie dostępu obywateli do informacji. Krytycznie odniósł się do głośnej konferencji prasowej szefów MSWiA i MON. Wyraził pogląd, że to, co niej zaszło, było “uwłaczające dla państwa polskiego”.

Czytaj więcej

Doradca prezydenta: Lokalna społeczność odbiera pozytywnie stan wyjątkowy

– Mam dla was propozycję – zwrócił się do rządzących poseł KO. – Jeśli wam to nie wychodzi, to zróbcie krok dalej – zdecydujcie się na wprowadzenie stanu wyjątkowego w całym kraju. Czemu tego nie chcecie zrobić? Przecież tak naprawdę wam się sypie wszystko – oświadczył.

– Wprowadźcie stan wyjątkowy na terenie całego kraju, gdyż inaczej wasza bezradność w rządzeniu będzie widoczna dla wszystkich – mówił.

Bartłomiej Sienkiewicz oświadczył, że klub KO będzie głosował przeciw przedłużeniu stanu wyjątkowego, m.in. ze względu na “zwykłą ludzką przyzwoitość”.

– Wasze działania niszczą państwo polskie, a nie przywracają bezpieczeństwa Polakom. To istota tego problemu – powiedział pod adresem rządzących.

Lewica: Polska granica zalana została krwią uchodźców

Kolejnym mówcą był szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. W imieniu klubu wyraził deklarację wsparcia “dla legalnych działań, które pozwolą zapewnić bezpieczeństwo” granicy.

– Ale bezpieczna granica to taka, na której nikt nie ginie, granica, na której pracują odpowiedzialne służby, granica, na której nie głodują i nie umierają kobiety, mężczyźni i dzieci – mówił.

– Dziś pomimo 30 dni od wprowadzenia stanu wyjątkowego polska granica zalana została krwią uchodźców – i to krew, której ze swych rąk już nigdy nie zmażecie, rządzący – powiedział Gawkowski.

Szef klubu Lewicy pytał, dlaczego na sali nie ma wicepremiera ds. bezpieczeństwa, ministra obrony narodowej i prezydenta.

Gawkowski przyznał, że na granicy są problemy, sprowokowane przez reżim Łukaszenki. Ocenił, że wprowadzenie stanu wyjątkowego nie zmieniło sytuacji. Poseł zarzucił rządzącym brak odpowiednich działań.

Czytaj więcej

Uchodźcy na granicy Polski z Białorusią w pobliżu wsi Usnarz Górny

– Wydłużacie stan wyjątkowy, traktując go jako zasłonę dymną dla rozkładu systemu opieki zdrowotnej, braku karetek czy protestu medyków. Chcecie przykryć kolejne miażdżące raporty NIK-u, kary finansowe nałożone na Polskę. Wstydzicie się swoich tłustych kotów i ujawnionej ostatnio skali nepotyzmu, kolesiostwa i korupcji – przekonywał Krzysztof Gawkowski.

Mówił, że w celu “ukrycia własnej nieudolności” rządzący nie cofną się przed “żadnym kłamstwem, podłością”.

– Sfabrykujecie dowody, podrzucicie kompromaty, klacz nazwiecie krową i na rządowej konferencji prasowej będziecie promować zoofilię i pedofilię – dodał.

Ocenił, że rządzący nie chcą ujawnienia “prawdziwych zdjęć” z granicy. Pokazał fotografie dzieci uchodźców mówiąc, że powinny być one dla Zjednoczonej Prawicy “chwilą wstydu”.

– Rośnie liczba ofiar. Już sześć osób zmarło z powodu waszej polityki, a wy się śmiejecie i jesteście zadowoleni. Potraficie w środku nocy wywozić maleńkie dzieci i zostawiać je w lesie. Umiecie przez polską granicę gnać 16-latka plującego krwią tylko po to, żeby umarł po białoruskiej stronie – mówił pod adresem rządzących Krzysztof Gawkowski.

Szef klubu Lewicy zaznaczył, że za “nieudolność na granicy” i za “sianie dezinformacji” stanowiska powinni utracić Mariusz Kamiński i Mariusz Błaszczak.

KP: Kreowanie strachu będzie tragiczne w skutkach

Sekretarz klubu Koalicja Polska-PSL Urszula Nowogórska rozpoczęła od słów, które wypowiadała “jako kobieta i matka dwójki dzieci”.

– Ludzkim i chrześcijańskim obowiązkiem jest udzielić kobiecie pomocy, jest dać dziecku i sierocie szklankę wody, kromkę chleba i buty, jeżeli ich nie mają – oświadczyła.

W imieniu klubu stwierdziła, że “nie ma zgody na podsycanie elementów wojny hybrydowej”. – Uważamy, że nie można pozwolić na działania reżimu Łukaszenki, które narażają bezpieczeństwo Polaków i całego kraju – dodała.

Nowogórska mówiła, że całkowity zakaz działania mediów na terenie objętym stanem wyjątkowym “jest niedopuszczalny” i narusza zasadę dostępu do informacji publicznej. Wskazywała na istnienie sytemu akredytacji. Pytała o brak udziału sił Fronteksu w zabezpieczaniu granicy.

Czytaj więcej

Paweł Kowal

– To, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej jest szkodliwe dla wizerunku Polski i odbiera nam wiarygodność jako demokracji, która walczy z reżimem białoruskim – powiedziała.

– Podsycanie antagonizmów międzyludzkich i kreowanie strachu będzie tragiczne w skutkach – dodała.

Posłanka oceniła, że presja imigrancka “na pewno będzie przybierała na sile”. Według niej, dotychczasowe działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Urszula Nowogórska zapowiedziała, że Koalicja Polska wstrzyma się od głosu.

Konfederacja: Potrzebny mur z prawdziwego zdarzenia

Poseł Konfederacji Robert Winnicki mówił, że lewa strona sceny politycznej atakuje “wysiłek państwa polskiego”, którego celem jest obrona granic oraz służby mundurowe, które bronią granicy. – Myślę, że w skutek tego, co mówi Koalicja Obywatelska i Lewica dzisiaj w Mińsku i Moskwie strzelają korki od szampana – powiedział. – Mam wrażenie, panie pośle Gawkowski, że wy nadal jedyny mundur, jaki szanujecie, to ten, który wprowadzał stan wojenny – dodał.

– Polska granica wschodnia cieknie, jest szturmowana i niestety rząd nie podołał zadaniu jej uszczelnienia. Tylko dzisiaj potrącony został policjant, który chciał zatrzymać pojazd prowadzony przez z Gruzina z 13 obywatelami Iraku na pokładzie. Dlaczego został potrącony? Dlatego, że ci ludzie nie zostali zatrzymani na granicy – oświadczył szef Ruchu Narodowego.

Robert Winnicki zaznaczył, że osoby, o których mówił, to imigranci, nie uchodźcy. – Oni są imigrantami ekonomicznymi, którzy przylatują do Białorusi wyczarterowanym samolotem – stwierdził.

Czytaj więcej

– Codziennie zwiększa się napór na granicę i ta granica jest niepilnowana – podkreślił. Poseł Konfederacji powiedział, że świadczą o tym działania niemieckich służb, które wyłapują “setki osób, które przejechały przez całą Polskę” oraz relacje mieszkańców województwa podlaskiego.

– Zmarnowaliście 30 dni stanu wyjątkowego – zwrócił się do rządzących.

– A napór będzie się zwiększał. Będą oczywiście ofiary tej polityki Łukaszenki. Będą to ofiary, za które odpowiedzialny jest nie tylko Łukaszenka czy Putin, ale za które odpowiedzialni są wszyscy ci, którzy wzywają do przyjmowania imigrantów i dają zachętę setkom tysięcy ludzi na całym świecie do ruszenia w tę podróż. To jest wasza odpowiedzialność – przekonywał.

Prezes Ruchu Narodowego ocenił, że jedyna skuteczna metoda powstrzymania “naporu na nasze granice” to budowa ogrodzenia. Według Roberta Winnickiego, należy wybudować “mur z prawdziwego zdarzenia, który będzie chronił szczelnie polską granicę”. – Tego dzisiaj się domagamy. A poprzemy stan wyjątkowy tylko dlatego, żeby przez kolejne 60 dni pajace z Lewicy i wysłannicy Sorosa nie wskakiwali na plecy strażnikom granicznym – oświadczył reprezentant Konfederacji.

Polska 2050: Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa

Hanna Gill-Piątek (Polska 2050) zarzuciła rządzącym wypchnięcie za granicę kilkuletnich dzieci. – Czym jest kraj, który trzęsąc portkami wystawia ludzi z karabinami na dwulatka, czym jest państwo, które ponoć chroni każde życie, a potem to życie zostawia w lesie jak worek ze śmieciami? Wobec realnego zagrożenia ze strony Białorusi – bo to zagrożenie jest realne – ośmieszyliście nas w Europie, poniżyliście honor służb, których pracę szanujemy, a teraz przychodzicie, żeby na dłużej ukryć swoją nieudolność – mówiła.

Oceniła, że według polskiego prawa rządzący mogli zapewnić bezpieczeństwo na granicy bez uciekania się do wprowadzenia stanu wyjątkowego. W tym kontekście wspomniała m.in. ustawę o granicy.

Gill-Piątek apelowała, by pozwolić działać organizacjom humanitarnym i dopuścić do współpracy Frontex.

– Czy pan prezydent zwoła wreszcie RBN? Nie? A powinien zwołać – mówiła.

– Polska 2050 jest za ochroną granic, ale nie zgadzamy się na bycie krajem, który zasłaniając się stanem wyjątkowym torturuje dzieci. Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa – oświadczyła.

Porozumienie: Rzetelna informacja nie jest zagrożeniem

Michał Wypij (Porozumienie) mówił, że rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-2021 (którymi częściowo uzasadniano wprowadzenie stanu wyjątkowego) zakończyły siuę, “a na naszej granicy zaczęli umierać ludzie”.

– Rzetelna informacja nie jest zagrożeniem – chyba tylko dla tych, którzy mają nieczyste intencje, a myślę, że nikt na tej sali nie ma wątpliwości, że to reżim Aleksandra Łukaszenki stoi za tą sprawą, w sposób haniebny i cyniczny wykorzystuje nieszczęście tych biednych ludzi – dodał poseł.

Wypij oświadczył, że jego środowisko bez dopuszczenia opinii publicznej do rzetelnej informacji “nie może zgodzić się na przedłużenie stanu wyjątkowego”.

Polskie Sprawy: Można bronić granicy i szanować ludzi

– Daleki jestem od porównywania Białorusi do Polski, natomiast na Białorusi przekaz kreuje Łukaszenko, u nas przekaz dostajemy od was. Na ile obiektywny? Możemy wątpić, ponieważ nie jesteśmy w stanie zweryfikować, co na granicy się dzieje na granicy, nie dopuszczacie tam dziennikarzy – mówił z kolei przedstawiciel koła Polskie Sprawy Paweł Szramka.

Ocenił, że niedawna konferencja Kamińskiego i Błaszczaka była “totalną żenadą”.

– Wiele było argumentów, że nie radzicie sobie z sytuacją – powiedział do rządzących. – Nic nie przeszkadza, żeby bronić tej granicy, a jednocześnie szanować ludzi, którzy tam przyszli – podkreślił.

Szef MSWiA: Rozróżniamy uchodźców od migrantów

Jak informował prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, do głosu zapisało się ponad 70 posłów. – Wyznaczam czas pytania: pół minuty – oświadczył.

Przed serią pytań głos zabrał minister spraw wewnętrznych i administracji. Powiedział, że rozumie emocje dotyczące sprawy.

Mariusz Kamiński ocenił, że posłowie często mieszają pojęcia “uchodźca” i “imigrant”. – To, z czym mamy do czynienia na polsko-białoruskiej granicy to zjawisko masowej nielegalnej migracji, organizowanej przez państwo białoruskie – oświadczył.

– Dyktator z Mińska chce w ten sposób wziąć odwet za nasze poparcie dla demokratycznych ruchów na Białorusi – mówił szef MSWiA.

– Chcę jasno powiedzieć: my rozróżniamy uchodźców od migrantów – stwierdził Kamiński. – Uchodźcy, którzy uciekają przed represjami politycznymi to są obywatele Białorusi, którzy są zagrożeni z racji poglądów i wartości, jakie wyznają, przez opresyjne państwo zarządzane przez Łukaszenkę. 15 tysięcy uchodźców z Białorusi znalazło w Polsce w ciągu ostatniego roku bezpieczne schronienie – przekonywał.

Czytaj więcej

Mariusz Błaszczak i Mariusz Kamiński

Cimoszewicz o konferencji Kamińskiego i Błaszczaka: Pokazują, że są głupi

– Ludzie, którzy trafiają na naszą granicę, są to osoby, które znajdu … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Mińsk Maz.: Odpowie za pobicie ze skutkiem śmiertelnym
Następny artykułMniej pieniędzy z Unii Europejskiej. Inwestycje będą w dużej mierze oparte na własnych funduszach