Skandal w środowisku prawniczym w Bydgoszczy wybuchł wiosną 2020 roku. Wówczas wyszło na jaw, że Prokuratura Krajowa zajmuje się sędzią podejrzanym o brutalny gwałt na swojej byłej partnerce. Ofiarą gwałtu miała być sędzia, z którą sędziego w przeszłości łączyły bliskie relacje.
Jak ustalono w śledztwie, do zdarzenia doszło 3 czerwca 2019 roku w Bydgoszczy. Tego dnia rano pod drzwiami sędzi miał się pojawić Jakub K. Według zeznań sędzi był pijany. Kobieta wpuściła znajomego do domu, nie przeczuwając, że wydarzy się coś złego.
Jak ujawnia prokuratura, w krótkim czasie po wpuszczeniu sędziego pokrzywdzona odbyła kilka rozmów telefonicznych, z których przysłuchujący się im Jakub K. wywnioskował, że jest w domu sama. Wtedy zaczął się zachowywać nachalnie i próbował całować sędzię, przeciw czemu ta zdecydowanie zaprotestowała. Następnie rzucił się na nią i przygniótł własnym ciałem, doprowadzając przemocą do obcowania płciowego. W trakcie napaści bił ją po głowie, próbował dusić.
Kobiecie udało się wyswobodzić i wezwać pomoc.
Jakub K. usłyszał zarzuty zgwałcenia oraz naruszenia czynności narządu ciała sędzi. Wcześniej Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego na wniosek Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prawomocnie orzekła o uchyleniu immunitetu sędziemu, zawieszeniu go w czynnościach służbowych oraz obniżeniu mu wynagrodzenia o 40 proc.
Jakub K. odmówił składania wyjaśnień, jest zawieszony w czynnościach służbowych. Sąd oddalił wniosek prokuratury o zastosowanie aresztu wobec podejrzanego. Prokurator zastosował wobec Jakuba K. środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 500 tys. zł oraz zakazu opuszczenia kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.
Jakubowi K. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS