W sobotę 7 września, jeszcze w trakcie rozgrzewki przed meczem II ligi kobiet między Złym Praga Warszawa a Słupczanką Słupca, sędzia zauważyła na ramieniu kapitanki Złego opaskę w tęczowych kolorach. Arbiter oznajmiła, że musi ją zmienić. Nowe przepisy FIFA dopuszczają bowiem używanie tylko jednolitych opasek. Alicja Cichońska nie kryła zdziwienia. Tęczowej opaski używa od lat i jeszcze tydzień wcześniej bez żadnych problemów wyprowadziła w niej drużynę na boisko.
– Najpierw wydawało się, że w ogóle nie mamy w klubie zapasowej opaski, więc zacząłem już odcinać ściągacz ze starej żółtej getry, żeby w ogóle było w czym grać – opowiada nam Krzysztof Górniak, członek stowarzyszenia AKS Zły. Później jednak zapasowa opaska się znalazła, mecz się odbył, a Zły, mimo udanego początku, przegrał aż 2:8. Klub nie krył rozczarowania. Nie tylko z powodu wyniku.
“Zabolało nas niedopuszczenie do gry w tęczowej opasce naszej kapitanki. Od lat takiej używamy, ale okazało się, że decyzją FIFA, od tego sezonu gra w wielokolorowej opasce wymaga zgody organizatora rozgrywek. Zarząd klubu już wystąpił do PZPN o autoryzację tęczowej opaski, ale cała sprawa nie poprawia w naszych oczach wizerunku światowej federacji piłkarskiej” – napisał klub w pomeczowym raporcie opublikowanym w mediach społecznościowych.
“Kilkadziesiąt lat cichej homofobii w polskim futbolu. Ponad dwadzieścia lat agresywnej homofobii. I teraz, gdy zawodniczki i zawodnicy sami próbują wykonywać małe gesty w stronę inkluzywności, PZPN powołuje się na przepisy FIFA o ‘zakazie kolorowych opasek kapitańskich’ i naciska na mały klub z warszawskich Szmulek i jego piłkarki. Żałosne. Wsteczne. Nieakceptowalne” – skomentował Rafał Lipski, członek stowarzyszenia AKS Zły.
FIFA nie chce powtórki z Kataru. “Zawodniczki same decydują”
AKS to Alternatywny Klub Sportowy. Pięć lat temu UEFA uznała, że jest najlepszym amatorskim klubem w Europie i wręczyła mu prestiżową nagrodę. Doceniła ideę, atmosferę i wartości. – Tę alternatywność widać w naszym klubie na wielu poziomach. W czasach tzw. modern football uważamy, że klub jest wartością lokalną i społeczną. I to do społeczności powinien należeć, a nie do biznesu – tłumaczy Krzysztof Górniak. – W naszym klubie kluczowe decyzje dotyczące jego rozwoju podejmują kibice. Możemy podpisywać umowy sponsoringowe, ale nie chcemy tworzyć z klubu spółek i sprzedawać udziałów. Jesteśmy klubem demokratycznym, prowadzonym przez stowarzyszenie, więc decyzje podejmujemy kolektywnie, a klub działa jako możliwie niehierarchiczna struktura. Wyróżnia nas też styl kibicowania i atmosfera na stadionie. Wierzymy, że doping może być zwariowany, żywiołowy i emocjonalny, a przy tym pozbawiony agresji, przekleństw, rasistowskich haseł i negatywnych treści. Nie atakujemy rywali ani sędziów. Kierujemy nasz przekaz w stronę szacunku i gry fair play. Jesteśmy otwarci i tolerancyjni – zarówno, jeśli chodzi o klub, jak i trybuny – mówi.
Zły wyróżnia się także tym, że kapitanka kobiecej drużyny od lat gra w tęczowej opasce. W męskiej drużynie również zdarzało się, że kapitan takiej używał, ale raczej w ramach wyjątku. – Wedle naszej wiedzy jesteśmy w lidze jedynym zespołem, który gra z taką opaską. To trwa już sześć albo siedem lat. Po drodze zmieniały się kapitanki i pozostałe piłkarki. Zawsze jednak to same zawodniczki decydują, z jaką opaską będzie grała kapitanka. My jako stowarzyszenie w to nie ingerujemy – wyjaśnia Górniak.
Rzeczywiście – od tego sezonu zmieniły się przepisy dotyczące opasek kapitańskich. W dokumencie IFAB “Przepisy Gry 24/25” czytamy: “Kapitan drużyny musi nosić opaskę wydaną lub autoryzowaną przez odpowiedniego organizatora rozgrywek lub jednokolorową opaskę, która może mieć również napis “kapitan” lub literę “C” albo jej tłumaczenie, które również powinno być jednokolorowe”.
Jeden z polskich sędziów mówi nam, że nikt z sędziowskich władz tej decyzji dodatkowo nie wyjaśniał. Sami sędziowie domyślają się, że chodzi o ukrócenie możliwości prowadzenia politycznych i ideologicznych demonstracji z użyciem opaski. Światowa federacja chce uniknąć zamieszania i dyskusji, które przetoczyły się podczas mistrzostw świata w Katarze, gdy kapitanowie kilku drużyn, w tym m.in. Holandii i Anglii, początkowo zamierzali występować na boiskach z opaskami z napisem “One Love” (ang. jedna miłość), a później wycofali się z tego, ponieważ FIFA zagroziła, że każdy kapitan, który zagra w takiej opasce, zostanie ukarany żółtą kartką. Sprawa wywołała spore kontrowersje. Inny sędzia przyznaje, że choć przepis oczywiście zna, to boiskowa praktyka sprawia, że nie przywiązuje szczególnej uwagi do kolorów opaski. – To drobnostka. Opaska musiałaby być naprawdę kontrowersyjna, wulgarna, agresywna, żebym się przyczepił – przyznaje.
AKS Zły zwrócił się do PZPN. “Ten przepis jest wprost uderzający w społeczność LGBT i jej prawo do widoczności”
Kibice szybko zauważyli, że w tym sezonie w wielokolorowej opasce grał Bartosz Kapustka z Legii Warszawa. Na jego opasce dominuje kolor czarny, ale dopełniają ją klubowe barwy – czerwony, biały i zielony, a także herb Legii. Daleko jej więc do jednolitej. W klubie usłyszeliśmy jednak, że Legia już dwa lata temu zwróciła się z prośbą, by mogła jej używać.
– Umówmy się, że opaski kapitańskie zazwyczaj są jednokolorowe. Jeśli mowa o wielokolorowych, to zdecydowanie najpopularniejszą jest ta tęczowa, więc ten przepis wprost uderza w społeczność LGBT i jej prawo do widoczności – mówi Krzysztof Górski. – We wszystkich krajach, w których federacje są nieprzychylne mniejszościom, mają możliwość ograniczać ich widoczność. Opaska tęczowa jest symbolem widoczności społeczności LGBT, której jest trudno i która musi walczyć o widoczność – dodaje.
Po tej sytuacji – w poniedziałkowe przedpołudnie – AKS Zły wystąpił do PZPN o pozwolenie na używanie tęczowej opaski. – Wciąż czekamy na odpowiedź. Niezależnie, jaka ona będzie, planujemy na najbliższym meczu domowym, czyli 21 września, zorganizować “visibility day” – dzień widoczności. Chcemy pokazać naszą solidarność z piłkarkami. Wcześniej tego nie planowaliśmy, ale skoro dochodzi do ograniczania prawa do widoczności na boisku, to ze strony trybun chcemy to w pewien sposób zrekompensować – wyjaśnia Górski. Zły zagra tego dnia z Nowym Świtem Górzno.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS