Na 24 stycznia olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn wyznaczył kolejne posiedzenie w sprawie apelacyjnej, w której zażądał przedstawienia list poparcia do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Przypomnijmy, że pod koniec listopada ubiegłego roku sędzia Juszczyszyn zażądał od Kancelarii Sejmu przedstawienia list poparcia dla kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądowniczej. Sędzia orzekając w jednej ze spraw apelacyjnych, zażądał pod karą grzywny od Kancelarii Sejmu przedstawienia dokumentów w postaci zgłoszeń oraz wykazów obywateli i sędziów popierających kandydatów na członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa, którzy zostali potem do niej wybrani przez Sejm. A także oświadczeń obywateli lub sędziów o wycofaniu poparcia dla tych kandydatów.
Sędzia w ten sposób chciał ustalić, czy inny sędzia, orzekający w pierwszej instancji ma prawo wydawać wyroki. W sprawie apelacyjnej rozpatrywanej przez sędziego Juszczyszyna, w pierwszej instancji orzekał sędzia opiniowany właśnie przez nową KRS. Jednak Kancelaria Sejmu prawomocnego postanowienia sądu o przekazanie list poparcia dla nowych członków KRS nie wykonała. A sędzia został odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego, a potem zawieszony w obowiązkach przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie. Ale wrócił do orzekania, bo Izba Dyscyplinarna SN uchyliła zawieszenie.
Sędzia wrócił dziś do pracy do Sądu Okręgowego, ale tylko po to żeby dokończyć rozpoczęte tam sprawy. — Ma do rozpoznania w Sądzie Okręgowym około 60 spraw, z czego 37 są to apelacje od wyroków sądów pierwszej instancji— powiedział nam sędzia Olgierd Dąbrowski—Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
am
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS