A A+ A++

Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał listopadowy wyrok piotrkowskiego Sądu Okręgowego, w sprawie odmowy wydania listu żelaznego Sebastianowi M. Przypomnijmy, że mężczyzna podejrzany jest o spowodowanie wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim. Do tragedii doszło we wrześniu ubiegłego roku. Zginęła wtedy trzyosobowa rodzina.  

Obrońca Sebastiana M. odwołał się od wyroku piotrkowskiego sądu, który zapadł w listopadzie. Sędzia odrzucił wtedy wniosek obrońcy podejrzanego mężczyzny. Adwokat 33-latka złożył odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi, dziś zapadła decyzja.

Na ten moment środki prawne są wyczerpane. Sytuacja prawna i faktyczna jest taka, że Sebastian M. nie uzyskał w Polsce listu żelaznego, czyli odpadła droga do pojawienia się przez niego w Polsce na zasadzie jego dobrowolnej decyzji, że przyjeżdża mając gwarancję tego, że nie zostaje tymczasowo aresztowany i mamy sytuację taką, że postępowanie ekstradycyjne jest w toku, i zdaje się, że tu się nic nie zmieniło. Prokuratura nie jest w stanie nic bliżej powiedzieć na temat tego postępowania, poza tym, że ono się toczy. Chyba nie ma nikogo, kto by był w stanie powiedzieć, ile się jeszcze będzie toczyć, z jakim wynikiem się zakończy.  

adwokat Bartosz Tiutiunik – obrońca Sebastiana M.

Łódzki sąd odroczył sporządzenie uzasadnienia pisemnego tego postanowienia i będzie ono gotowe w terminie 7 dni.

W pewnym zakresie Sąd Apelacyjny podzielił dziś stanowisko Sądu Okręgowego i to, co działo się w toku posiedzenia, czyli uznał decyzję sprowadzającą się do odmowy wydania listu żelaznego na tym etapie mojemu klientowi za zasadną, z przyczyn powiedziałbym merytorycznych, a nie formalnych. Jeżeli chodzi o Sąd Okręgowy, to eksponował on przede wszystkim te kwestie formalne w postaci sprzeciwu prokuratury i w postaci tego, że jest w toku postępowanie ekstradycyjne. Sąd Apelacyjny tę kwestię prawną widzi inaczej, ale nie zmienia to samej istoty decyzji. Tok rozumowania, który w tej sprawie jest, sprowadza się do tezy, że nie ma gwarancji, żeby mój klient przy wydaniu listu żelaznego pojawił się w Polsce. Ja oczywiście mam w tej sprawie inną optykę.

dodał B.Tiutiunik

33-letni Łodzianin przebywa aktualnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie wyjechał krótko po wypadku. W tamtejszym areszcie oczekuje na zakończenie procesu ekstradycyjnego.

reklama


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOficjalnie: Jagiellonia ma nowego napastnika. Transfer prosto z Niemiec
Następny artykułBeniaminek z Kalisza był bez szans. Zdecydowane zwycięstwo MKS-u FunFlooru Lublin