Sebastian Kurz ponownie kanclerzem Austrii. Zieloni po raz pierwszy w rządzie

Ibiza gate

Sebastian Kurz jest kanclerzem już po raz drugi. Po raz pierwszy został szefem rządu w 2017 roku w wieku zaledwie 31 lat. Rządził przez 18 miesięcy razem z prawicowo-populistyczną Austriacką Partią Wolności (FPÖ). Koalicja rozpadła się z powodu tzw. afery taśmowej z Ibizy.

Na nagraniach opublikowanych tydzień przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 roku słychać, jak ówczesny szef FPÖ i wicekanclerz Heinz-Christian Strache obiecuje rzekomej bratanicy rosyjskiego oligarchy, że jeśli odkupi austriacki dziennik „Kronen Zeitung” i przeprowadzi kampanię na jego łamach, co zapewni FPÖ zwycięstwo w wyborach, to uzyska możliwość dalszych inwestycji kapitałowych w Austrii.

Po ujawnieniu skandalu Kurz ogłosił koniec koalicji z FPÖ. Jednak wkrótce potem parlament przegłosował wotum nieufności dla jego rządu. Finałem były jednak przedterminowe wybory parlamentarne we wrześniu ubiegłego roku. ÖVP je wygrała, uzyskują 37,5 proc., ale nie była w stanie samodzielnie stworzyć rządu. Niezbędne okazało się znalezienie partnera koalicyjnego.

Ostatecznie, trzy miesiące po wyborach i po sześciu tygodniach negocjacji, partnerem koalicyjnym ÖVP zostali nim Zieloni.

Zobacz także: Czy ekologia jest w modzie? Raport o odpowiedzialnej konsumpcji w Polsce

Priorytety nowego rządu

Po zawarciu koalicji Austriacka Partia Ludowa otrzymała 10 tek ministerialnych, a Zieloni – cztery. Konserwatyści otrzymali m.in. ministerstwa spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych i finansów, a Zieloni m.in. resorty sprawiedliwości, środowiska, spraw … czytaj dalej

Zgłoś naruszenie/Błąd