A A+ A++

Cała rozmowa z Sebastianem Karpielem-Bułecką do posłuchania w kolejnym podcaście „Wprost o Kulturze”.

Maciej Drzażdżewski, „Wprost”: Płyta „Widzialne | Niewidzialne” to powrót Zakopower po dość długiej przerwie. Od wydania waszego poprzedniego albumu minęło już prawie siedem lat. W tym czasie bardzo dużo się zmieniło. Czy odczuwasz ekscytację związaną z wejściem w tę zupełnie nową rzeczywistość muzyczną i rynkową?

Sebastian Karpiel-Bułecka: To prawda, dużo się zmieniło. Ta przerwa nie wynikała z naszego lenistwa tylko z przeszkód, które pojawiały się na naszej drodze. Zwykle wydawaliśmy albumy co cztery lata i podobnie miało być w przypadku tej płyty. Natomiast, po trzech latach od ukazania się naszego poprzedniego albumu wybuchła pandemia i doszły kolejne dwa lata. Materiał był już gotowy, ale musieliśmy się wstrzymać i nagle zrobiło się sześć lat, a to już jest kawał czasu. Przez te lata bardzo zmieniły się sposoby promowania muzyki i mocno rozwinęły się streamingi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiadukty na S3 gotowe
Następny artykułWybrukowany plac u stóp Szyndzielni. Warta 13,5 mln zł przebudowa została zakończona