15 minut temu
Już niebawem widzowie Polsatu będą mogli oglądać zmagania uczestników kolejnego sezonu muzycznego show “Must be the Music”. Młodzi artyści stoją przed trudnym zadaniem, bowiem ich występy będą oceniać tak doświadczeni wykonawcy jak Natalia Szroeder, Dawid Kwiatkowski, Miuosh i Sebastian Karpiel-Bułecka. Okazuje się, że najbardziej wymagającym z nich jest… lider Zakopower.
Jakiś czas temu widzów Polsatu zelektryzowała wiadomość o tym, że trwają rozmowy nad przywróceniem na antenę stacji popularnego muzycznego show “Must be the Music”.
Niedawno okazało się, że to nie były plotki i wszystko zostało już ustalone, a castingi ruszyły na dobre.
Stacja ujawniła nawet nazwiska gospodarzy. Powracający do ramówki Polsatu słynny program poprowadzi tym razem Patricia Kazadi w duecie z Adamem Zdrójkowskim oraz wszystkim dobrze znanym z poprzednich edycji Maciejem Rockiem.
“Czuję się w tej roli znakomicie. Uwielbiam formaty, które opierają się na rozmowach z ludźmi, a tutaj jest ich bardzo dużo. Cieszę się, że mogę wspierać uczestników, poznać ich historię i zmniejszyć ich stres przed wejściem na scenę” – zdradził Adam Zdrójkowski.
Najwięcej emocji wzbudzają jednak jurorzy. W najnowszym sezonie “Must be the Music” zmagania uczestników oceniać będą: Natalia Szroeder, Sebastian Karpiel-Bułecka, Dawid Kwiatkowski i Miuosh.
Wielu fanów zespołu Zakopower zastanawia się, jak w nowej roli poradzi sobie Sebastian Karpiel-Bułecka, dla którego udział w muzycznym show jest debiutem w tego typu formatach.
Okazuje się, że muzyk jest bardzo podekscytowany nowym doświadczeniem.
“Bardzo lubię nowe wyzwania i jest to coś, co w jakiś sposób rozszerza moje horyzonty. Nigdy wcześniej nie miałem okazji się zmierzyć z taką funkcją, więc cieszę się z tego, bo dzięki temu myślę, że się rozwijam i przeżywam jakąś fajną przygodę” – zdradził w rozmowie z Jastrząb Post.
Co ciekawe wokalista uważa się za bardzo surowego jurora, który nie szczędzi występującym krytycznych komentarzy.
“Jestem surowy wtedy, kiedy trzeba być surowym, czyli jeżeli ktoś rzeczywiście jest słaby. Co więcej, bywają tacy, którzy nic nie potrafią, a też są bardzo zarozumiali, nie mają kompletnie pokory w tym wszystkim” – dodaje.
Uczestnicy “Must be the Music” mogą jednak dzięki temu liczyć na szczerą opinię doświadczonego artysty. Mąż Pauliny Krupińskiej potrafi bowiem docenić prawdziwy talent.
“Tu nie mam problemu, żeby powiedzieć ostrzej, ale też jak ktoś jest dobry, wybitny i utalentowany, to chwalę. Największy problem mam, jeżeli ktoś jest taki średni, bo wtedy rzeczywiście trudno jest powiedzieć coś takiego naprawdę konstruktywnego” – podsumował.
Zobacz też:
Sebastian Karpiel-Bułecka oficjalnie ogłosił. Zadebiutuje jako juror w “Must Be The Music”
Tak wyglądają relacje jurorów “Must Be The Music”. Nie jest kolorowo
Patrycja Markowska wzięła cichy ślub. Nie ona jedna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS