W ostatnich tygodniach głośno było o pojawieniu się na PlayStation 5 wielu gier kojarzonych dotąd wyłącznie z marką Xbox. Niektórzy spodziewali się rychłej zapowiedzi Starfielda na konsole Sony, jednak póki co podjęto decyzję o wydaniu kilku nieco mniej popularnych, choć nadal dobrze ocenianych tytułów. Tak czy owak, wygląda na to, że to od samych graczy zależy, jakie gry trafią w przyszłości na PlayStation 5, a testem ma okazać się… port Sea of Thieves.
Tom Warren jasno sugeruje, że to na podstawie ewentualnego sukcesu Sea of Thieves na PS5 mają zostać podjęte decyzje o wydaniu kolejnych gier z Xboksa na PlayStation 5, a także na Nintendo Switch. Wygląda zatem na to, że fani Sony powinni zadbać o wysoką sprzedaż tego tytułu.
Xbox znalazł się na zakręcie. Sprzedaż konsol Microsoftu w Europie mocno spada, a to nie koniec złych wieści
Już 30 kwietnia wspomniana piracka gra akcji od studia Rare stanie się dostępna na konsolach PlayStation 5. Choć trudno powiedzieć, by tytuł ten w przeszłości spełnił wszystkie oczekiwania graczy, to jednak nieoczekiwanie okazuje się, że od jego przyjęcia zależy naprawdę wiele. Jak donosi Tom Warren z The Verge, debiut tej gry na PS5 ma być szczegółowo monitorowany przez Microsoft, który jednocześnie ocenia sens tworzenia portów swoich innych ekskluzywnych gier. “Źródła zaznajomione z planami Microsoftu mówią mi, że firma w dalszym ciągu ocenia inne gry dostępne wyłącznie na Xbox, które pojawią się na PS5” – można przeczytać na łamach The Verge. “Rozumiem, że Sea of Thieves będzie kluczowym testem dla tego, czy inne gry trafią na PS5 lub Nintendo Switch”.
Starfield i inne hitowe produkcje tworzone z myślą o konsolach Xbox mogą pojawić się na PlayStation 5
Tom Warren jasno sugeruje zatem, że to na podstawie ewentualnego sukcesu Sea of Thieves na PS5 mają zostać podjęte decyzje o wydaniu kolejnych gier z Xboksa na PlayStation 5, a także na Nintendo Switch. Wygląda zatem na to, że fani Sony powinni zadbać o wysoką sprzedaż tego tytułu. Tyle tylko, że o to może być dosyć ciężko. Choć gra ma kosztować stosunkowo niewiele (179 zł), to jednak jej dotychczasowe recenzje mogą nie wzbudzić zbyt wielkiego entuzjazmu. Mówiąc krótko, zdecydowanie nie jest to najlepszy Xboksowy exclusive, o czym świadczy chociażby ocena Metascore na poziomie 69 punktów. Ciekawi jesteśmy zatem, jak na produkcję Rare zareagują gracze wyposażeni w konsole od Sony. W końcu możliwe, że od tego zależy przyszłość całej branży gier…
Źródło: The Verge, WCCFTech
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS