Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia 2020 roku doszło do kolejnej awarii oczyszczalni ścieków “Czajka” w Warszawie. Uszkodzeniu uległa rura przesyłowa, która odprowadza nieczystości do oczyszczalni. Władze stolicy zmuszone były do awaryjnego zrzutu ścieków do Wisły, skutkiem czego w ciągu każdej sekundy do rzeki trafiało kilka tysięcy litrów nieczystości.
Podobnie jak rok temu, także i w sierpniu w pomoc władzom Warszawy zaangażowało się wojsko. Żołnierze zbudowali most pontonowy, na którym ułożono zapasowy rurociąg.
Następnie w grudniu prezes Wód Polskich alarmował, że o kolejnych nieprawidłowościach. “Zgodnie z naszymi ostrzeżeniami podziemny rurociąg jest niewydolny i nadmiar ścieków właśnie jest kolejny raz zrzucany do Wisły. Przypominam, że MPWiK nie ma na ten zrzut pozwolenia i są to działania bezprawne!” – napisał na Twitterze.
Ścieki znów leją się do Wisły
Daca przekazał dzisiaj, że Warszawskie MPWiK znów zrzuca ścieki do Wisły. – W tej chwili ścieki spływają kolektorem przy ul. Farysa – mówił na antenie PR24.
Prezes Wód Polskich podkreślił, że mamy dopiero piąty dzień 2021 roku, a już trwa zrzut ścieków. – Najpierw zaczęły lecieć kolektorem burzowym przy Centrum Sportowym, a właśnie w tej chwili lecą kolektorem przy ul. Farysa – dodał.
– Pamiętajmy, że zgodnie z prawem, które przyjęła Hanna Gronkiewcz-Waltz, MPWiK może dokonać specjalnych zrzutów tylko dziesięć razy w roku jednym kolektorem burzowym – podkreśla.
Czytaj też:
Rzepin: Z rzeki wyłowiono ciało kobietyCzytaj też:
Spokoju i powrotu do normalności. Życzenia od Kamili Baranowskiej dla czytelników “Do Rzeczy”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS