Lewis Hamilton postanowił pożegnać się z Mercedesem po sezonie 2024 i niemiecki producent nieoczekiwanie znalazł się w sytuacji, w której musi szukać uzupełnienia składu.
Ostatnimi czasy z rynku transferowego zniknęli Charles Leclerc i Lando Norris, którzy przedłużyli swoje umowy odpowiednio z Ferrari i McLarenem. Opcją dla Mercedesa mógłby być Carlos Sainz tracący miejsce w Scuderii na rzecz Hamiltona.
Toto Wolff stwierdził, że Mercedes nie musi się spieszyć z wyborem. Zasugerował również, że odejście Hamiltona może być okazją do odważnej decyzji.
Taką mogłoby być m.in. awansowanie Micka Schumachera z rezerwy do wyścigowego etatu. Syn Michela, siedmiokrotnego mistrza świata, związał się z Mercedesem po tym, jak na koniec kampanii 2022 zrezygnował z niego Haas.
Usługi swojego bratanka poleca Ralf Schumacher. W rozmowie z telewizją Sky Deutschland uczestnik 180 grand prix Formuły 1 stwierdził:
– Zbyt wielu kandydatów nie będzie. Pytanie, co będzie chciał zrobić Toto Wolff. George Russell, o ile nie będzie popełniał błędów, na pewno jest w stanie pójść w ślady Lewisa i być liderem zespołu.
– I teraz pytanie. Czy chcesz doświadczenia czy sięgasz po młodych? Jeśli chodzi o wachlarz młodych kierowców, Mick na pewno byłby jedną z lepszych opcji. Na rynku jest też oczywiście Carlos Sainz, chociaż osobiście uważam, że dołączy do Audi.
– Sądzę, że szanse Micka są spore i zasługuje na swoją okazję. Obok Russella byłby tym, na którym można budować przyszłość. Jestem o tym przekonany. Ale i Toto musiałby być podobnego zdania. Jednak z jego ust słyszałem o Micku jak dotąd same pozytywy.
Mick Schumacher będzie dzielił w tym roku obowiązki rezerwowego w Mercedesie i wyścigowy etat w hipersamochodzie Alpine na szczeblu World Endurance Championship.
George Russell, Mercedes-AMG, with Mick Schumacher, Reserve Driver, Mercedes-AMG
Photo by: Steve Etherington / Motorsport Images
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS