Osoba Micka Schumachera w ostatnim czasie ponownie zaczęła mocno interesować media. Wszystko z powodu jego występu podczas testów opon Pirelli na sezon 2024, po których był mocno wychwalany przez obóz Mercedesa. Dodatkowo, dość niespodziewanie zaczął być wymieniany – głównie w niemieckiej prasie – jako główny kandydat do zastąpienia Logana Sargeanta.
Amerykanin nie ma za sobą zbyt najlepszego początku w F1. Nie zdobył jeszcze w niej żadnego punktu, a oprócz tego mocno odstaje od Alexa Albona. To w połączeniu z bliskimi relacjami Jamesa Vowlesa z niemiecką ekipą zrodziło mnóstwo doniesień o potencjalnej zamianie i to nawet w trakcie przerwy wakacyjnej.
RTL postanowiło zapytać Schumachera o te pogłoski. Były mistrz F2 nie wydawał się nimi zaskoczony, dając do zrozumienia, że mógłby wskoczyć do kokpitu wyścigowego w każdej chwili:
“Zawsze jestem gotowy. Uwierzcie mi, że pracuję bardzo ciężko, żeby wrócić do kokpitu wkrótce. Zobaczymy się już niedługo. Powinienem powrócić [do stawki] najpóźniej w przyszłym roku, a jakaś szansa na pewno pojawi się w niedalekiej przyszłości”, zdradził Niemiec.
Zapytany wprost o to, czy zastąpiłby Sargeanta nawet w połowie sezonu, były zawodnik Haasa odpowiedział:
“Poszedłbym na to, aczkolwiek mało prawdopodobne jest to, by do czegoś takiego doszło. To są przecież kontrakty, z których zazwyczaj ekipy się wywiązują. I generalnie każdy zespół to dobra opcja.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS