Chorzowskie schronisko dla zwierząt jako jedna z pierwszych tego typu placówek w Polsce stosuje muzykoterapię dla swoich podopiecznych. Jakie są efekty i skąd pomysł na takie sesje terapeutyczne, zapytaliśmy u źródła.
Chorzowskie schronisko dla zwierząt stosuje muzykoterapię
Inicjatywa prowadzona jest od niedawna, a skutki zaimplementowanej tam terapii są oceniane na bieżąco. Jak udało nam się dowiedzieć, najprawdopodobniej da ona ciekawe i pozytywne efekty, m.in. w postaci redukcji stresu u naszych braci mniejszych. Wyczerpujących odpowiedzi na nurtujące nas pytania udzieliła pani Alicja.
Krzysztof Chmielewski: Czym jest muzykoterapia dla zwierząt i skąd inicjatywa, by wprowadzić ją w Państwa placówce?
Muzykoterapia to rodzaj behawioralnej terapii dla zwierząt, pozwalająca im unormować poziom stresu, który, nie ukrywając, w schronisku jest bardzo wysoki. Muzykoterapia to nie ciągłe słuchanie muzyki, lecz sesje odbywające się w odstępach czasu i o głośności na pograniczu słyszalności dla ludzi.
Staramy się nie stać w miejscu i szukać rozwiązań, wpływających na dobrobyt zwierząt w schronisku. Ich dobro i komfort jest dla nas zawsze na pierwszym miejscu. Obecnie jesteśmy trzecim schroniskiem w Polsce, które stosuje tego typu metodę relaksacyjną dla zwierząt.
K.Ch.: Jakie efekty daje lub może dawać taka forma wsparcia dla zwierząt? Od jak dawna prowadzą Państwo takie działania?
Muzykoterapia działa mocno relaksacyjnie, a nawet wpływa na obniżenie ciśnienia krwi. Jest to nowa forma wsparcia naszych podopiecznych, dlatego dopiero prowadzimy obserwacje i sprawdzamy jaki rodzaj muzyki, w jakiej częstotliwości działa najkorzystniej. W tym momencie powoli dochodzimy do dwóch miesięcy stosowania terapii u nas w schronisku. Mamy już pierwsze obserwacje, lecz jest to jeszcze za krótki okres, aby wyciągać pewne wnioski.
K.Ch.: Czy planowane jest wprowadzenie muzykoterapii na stałe lub dłuższy okres czasu?
Mamy nadzieję, że muzykoterapia zostanie z nami już na stałe. Oczywiście, o ile nadal będziemy zauważać korzystne zmiany u naszych podopiecznych.
K.Ch.: Czy inne schroniska / organizacje pomagające zwierzętom kontaktują się z Państwem w sprawie skorzystania z takiej muzykoterapii?
Niewiele, ale zdarzały się pojedyncze zapytania, głównie dotyczące kwestii technicznych. Każda osoba czy jednostka pomocowa, której nie jest obojętny los zwierząt zawsze będzie się interesowała poprawą komfortu swoich podopiecznych w tej niekomfortowej sytuacji, w której się znalazły.
K.Ch.: Czy planują Państwo kolejne, niestandardowe metody wsparcia dla swoich podopiecznych?
Planujemy rozwój terapii relaksacyjnych a także pomagających adaptować się zwierzętom w nowych warunkach. Stale współpracujemy z behawiorystką, sami również interesujemy się nowościami w tym zakresie. Motywują nas nasi podopieczni, którym chcemy pomóc odnaleźć się w tym trudnym dla nich czasie.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Terapia trwa, oby jak najdłużej
Miejmy nadzieję, że ta i kolejne z metod redukowania stresu u zwierząt przyniosą zamierzone skutki na dłużej. Nie da się jednak ukryć, że najlepszą metodą jest, najczęściej, adoptowanie któregoś z ich podopiecznych i poprawienie jego sytuacji. O tym, jak to zrobić, dowiecie się Państwo od pracowników placówki. Ze zwierzakami można się tam zapoznać m.in. na organizowanych cyklicznie spacerach.
Psikot, czyli schronisko dla bezdomnych zwierząt w Chorzowie prowadzone jest przez lokalny, chorzowski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (TOZ).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS