Właściciele schroniska dla zwierząt w Niedźwiedziu pod Ostrzeszowem zamykają placówkę. Chcieli dwa razy więcej dotacji od samorządu. Wolontariusze szukają domów dla 54 psów, ale cieszą się, że miejsce zniknie.
Międzygminne schronisko dla zwierząt w Niedźwiedziu pod Ostrzeszowem od 15 lat prowadziło małżeństwo Katarzyna i Andrzej Cichosz – obok swojego gospodarstwa agroturystycznego Cicho-Sza ze stadniną koni i minizoo. Ich głównym donatorem było miasto Ostrzeszów oraz okoliczne gminy. Schronisko jest jedynym w powiatach ostrzeszowskim i kępińskim.
Miłośnicy zwierząt i wolontariusze krytykowali schronisko za “fatalne warunki”. Skarżyli się m.in. na zbyt mały wybieg, stare, zniszczone kojce, ograniczanie leczenia zwierząt, brak kanalizacji, bieżącej wody i sanitariatów. Według wolontariuszy psy nie były szczepione przeciwko parwowirozie, a właściciele utrudniali im dostęp do zwierząt. W schronisku miało brakować karmy, którą dowoziły organizacje ochrony zwierząt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS