A A+ A++

30-letnia mieszkanka powiatu średzkiego zjechała samochodem do rowu i dachowała na drodze krajowej relacji Wrocław – Lubin. Była pod wpływem narkotyków. 

– Do zdarzenia doszło przed godziną 5 rano – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie osobowym leżącym w rowie. Na miejscu patrol drogówki potwierdził zdarzenie, jednak w samochodzie nie było kierowcy. Podejrzewając, że osoba siedząca za kierownicą toyoty zbiegła z miejsca zdarzenia, funkcjonariusze rozpoczęli jej poszukiwania. Nie pomylili się, chociaż ich działania były utrudnione z uwagi na bardzo wysoką trawę w pobliskim lesie i to, że było jeszcze ciemno.

Znaleźli schowaną w krzakach trzydziestolatkę. To jej samochód leżał w rowie. Jak się okazało, kobieta wracała  z Wrocławia. Prawdopodobnie zasnęła za kierownicą. Wówczas zjechała na pobocze i dachowała.

Kontakt z trzydziestolatką był utrudniony, co zrodziło podejrzenie, że może być pod wpływem narkotyków. Policjanci sięgnęli po narkotester. Urządzenie potwierdziło ich domysły.

– Od kobiety została pobrana krew do badań na zawartość zakazanych substancji. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem – podkreśla asp. sztab. Sylwia Serafin. – W świetle obowiązujących przepisów za jazdę pod wpływem środków odurzających kierowca może trafić do więzienia nawet na 2 lata.

FOT. POLICJA LUBIN

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak daleko posuną się granice lewicowego postępu? Superman będzie od teraz… biseksualny
Następny artykułPolicjant zamieszany w przemyt narkotyków. Został zatrzymany