A A+ A++

W swoim oświadczeniu rządowym Olaf Scholz stłumił nadzieje Ukrainy na szybkie przystąpienie do UE; jeśli przemówienie Scholza miało na celu poprawienie napiętych stosunków z Kijowem, to wszystko poszło nie tak – ocenia w czwartek dziennik „Welt”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tyle są warte niemieckie obietnice! Berlin nie dostarczył ciężkiej broni na Ukrainę. Melnyk: Rząd Scholza nie ma woli, by nam pomóc w tej kwestii

W czwartek rano kanclerz „podszedł do mównicy w Bundestagu, by wyjaśnić swoją politykę. (…) Najważniejsze tematy, to wojna na Ukrainie i europejska architektura bezpieczeństwa”.

Ukraina liczy na wsparcie Berlina w skomplikowanym procesie przystąpienia do Unii Europejskiej. Mówi się o „szybkiej ścieżce” w drodze do Brukseli. Ale „sygnał Scholza dla Ukrainy nie brzmiał +szybka ścieżka+, ale w najlepszym razie +stop and go+” – zauważa „Welt”

Prezydent Francji Emmanuel Macron miał rację, gdy skonstatował, że proces akcesyjny „nie jest kwestią kilku miesięcy czy kilku lat” – powiedział kanclerz.

Swoje odrzucenie przyspieszonej procedury ukrył więc (Scholz) za sceptycznym nastawieniem Paryża i zakamuflował argumentem sprawiedliwości. Ze względu na uczciwość wobec krajów Bałkanów Zachodnich, które od dawna kandydują do członkostwa w UE, np. Serbii i Czarnogóry, nie należy iść +na skróty+

— powiedział.

Jeśli przemówienie Scholza miało na celu poprawę napiętych stosunków z Kijowem, to wszystko poszło nie tak

— pisze „Welt”.

kk/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProkuratura żąda dożywocia dla żołdaka Putina!
Następny artykułTrwają rozmowy nad zwiększeniem wojsk sojuszniczych na terenach Polski