A A+ A++

Dekret wydany przez prezydenta Rosji Władimira Putina w sprawie częściowej mobilizacji w kraju to „akt desperacji” – skomentował w środę kanclerz Niemiec Olaf Scholz, uczestniczący w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dopiero teraz? Scholz: Nie zaakceptujemy żadnego pokoju dyktowanego przez Rosję. Putin musi zrozumieć, że nie może wygrać wojny

Rosja nie może wygrać tej zbrodniczej wojny

— podkreślił po raz kolejny Scholz.

Swoją najnowszą decyzją Putin sprawił, że Rosja tylko wszystko pogarsza

— dodał.

Putin ogłasza mobilizację

W środę rano władze Rosji ogłosiły rozpoczęcie częściowej mobilizacji, która ma objąć 300 tys. osób. Wcześniej odbywała się tzw. ukryta mobilizacja, w ramach której różnymi środkami zachęcano mężczyzn do podpisania kontraktów z wojskiem.

Z kolei we wtorek Duma Państwowa (niższa izba parlamentu Rosji) przegłosowała przepisy, które przewidują karę więzienia za odmowę stawienia się do poboru, a także za dezercję, odmowę wykonania rozkazów czy dobrowolne poddanie się.

CZYTAJ WIĘCEJ: Alarm na Kremlu! Putin ogłosił rozpoczęcie częściowej mobilizacji w kraju. Rosyjska odpowiedź na kontrofensywę Ukrainy?

Nic nie może usprawiedliwić podbijania Ukrainy przez Rosję”

W swoim pierwszym przemówieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ kanclerz Niemiec Olaf Scholz oskarżył prezydenta Rosji Władimira Putina o „rażący imperializm”. Skrytykował także forsowane przez Moskwę referenda, dotyczące przyłączenia do Rosji okupowanych terenów na wschodzie i południu Ukrainy. Jego wystąpienia słuchali z uwagą przedstawiciele Rosji – pisze w środę portal dziennika „Bild”.

Uwagę „Bilda” przykuł fakt, że podczas wtorkowego przemówienia kanclerza „rzędy w audytorium były dość puste, ale duży wyjątek stanowiła Rosja: wszystkie trzy miejsca były zajęte. Dyplomaci z Rosji (dwie kobiety i jeden mężczyzna) notowali intensywnie”.

Jeśli chcemy, aby ta wojna się skończyła, nie możemy być obojętni na to, jak się skończy. Putin zrezygnuje z wojny i imperialnych ambicji tylko wtedy, gdy zda sobie sprawę, że nie może wygrać tej wojny

— stwierdził Scholz.

Kanclerz ostro wypowiadał się o rosyjskim przywódcy – zauważa „Bild”.

Nie wolno nam siedzieć i czekać w sytuacji, gdy dobrze uzbrojone supermocarstwo nuklearne – członek-założyciel ONZ i stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ – chce użyć siły do przesunięcia granic. Nic nie może usprawiedliwić podbijania Ukrainy przez Rosję. Jest tylko jedno określenie: to jest czysty imperializm!

— mówił Scholz.

Zaapelował też do przywódców państw o obronę światowego porządku, zapisanego w Karcie Narodów Zjednoczonych.

Naszym problemem nie jest brak zasad. Naszym problemem jest brak woli ich przestrzegania i egzekwowania

— dodał.

Odpowiedź Putina była gorzka. Już na kilka godzin przed tym przemówieniem Putin pokazał, co myśli o Scholzu i jego apelach. Rosyjski dyktator nawet nie pojechał do Nowego Jorku. Zamiast tego rozpoczął nową prowokację: jego watażkowie w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy ogłosili referendum w sprawie przystąpienia do Rosji

— komentuje „Bild”, przypominając, że „byłby to taki sam scenariusz, jak w przypadku Krymu, i takie samo pogwałcenie prawa międzynarodowego”.

Zarówno Scholz, jak i prezydent USA Joe Biden zapowiedzieli, że nigdy nie zaakceptują wyników takich referendów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Świat reaguje na działania Putina: „To oznaki słabości Rosji”; „Putin przyznał się do porażki”; „Rezerwiści będą mięsem armatnim”

Niemiecki kanclerz przekonywał też, że kraje zachodnie „nigdy nie zaakceptują pokoju, dyktowanego przez Rosjan, dlatego Ukraina musi być w stanie odeprzeć ataki Rosji”. Jednak – jak podkreśla „Bild” – Scholz w trakcie wystąpienia „nie powiedział ani słowa o niemieckich czołgach, których tak pilnie domagała się Ukraina”.

Kanclerz zapowiedział też konieczność postawienia Rosjan przed wymiarem sprawiedliwości za okrucieństwa, dokonywane na Ukrainie.

Przemilczał jednak, czy będzie chciał postawienia przed trybunałem samego Putina i ukarania go

— zauważa „Bild”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Światowi liderzy zgodni: Tzw. referenda organizowane przez Rosję na okupowanych terenach Ukrainy to kpina. „Nic nie są warte”

kk/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWstrząs w ZG Rudna
Następny artykułKajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak na drugim końcu świata. Wystartują w Rajdzie Nowej Zelandii