ŁOBOZEW GÓRNY / PODKARPACIE. Kolejne niepokojące sygnały napływają do naszej redakcji, dotyczące ataków wilków w centrum miejscowości, pomiędzy ludzkimi domami. Tym razem do zagryzienia samca jelenia doszło w Łobozewie Górnym (powiat bieszczadzki).
– Do ataku doszło dziś nad ranem. Musiało to być kilka osobników, bo zagryziony byk jest sporych rozmiarów. Do ataku doszło pomiędzy zbudowaniami. Przy placu zabaw. Całe obejście jest we krwi, łącznie ze schodami prowadzącymi do budynku mieszkalnego. To co się u nas dzieje, to jest jakieś nieporozumienie – mówi wzburzony mieszkaniec Łobozewa, na którego działce doszło do ataku.
(ZDJĘCIA 18+)
Jak wskazuje nasz rozmówca do regulacji gatunku wilka dochodzi w wielu państwach Europy. Jedynie w Polsce nie ma na to przyzwolenia. A to, jego zdaniem, prowadzi do eliminowania innych gatunków.
– Dzika zwierzyna ucieka z lasów do miast, bo tylko tam ma schronienie. Można otrzymać pozwolenie na odstrzał sarny lub dzika, których w naszym regionie już tak na prawdę pozostało niewiele, a nie ma przyzwolenia na odstrzał drapieżnika. Konieczna jest regulacja wilków, które eliminują inne gatunki zwierząt z naszych lasów – dodaje.
Mężczyzna podkreśla jeszcze jeden aspekt, związany z licznymi atakami wilków na zwierzynę leśną. Mięso sarny, czy dzika zjadane przez zbyt liczną populację wilka, mogłoby stanowić jedzenie dla ludzi.
– To już jest skandal, żeby mięso tak wartościowe leżało po rowach i potokach leśnych zamiast na półkach sklepowych. Takie mięso powinni spożywać ludzie, bo jest to w 100% ekologiczne mięso. Człowiek zachwiał regulacją zwierzyny w lasach, a teraz próbuje udawać, że natura sama sobie z tym poradzi. To mrzonki – podkreśla.
(ZDJĘCIA 18+)
Do sprawy powrócimy!
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Atak wilków: Nie pomógł pastuch. „Boimy się!” (ZDJĘCIA 18+)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS