Wystąpienie prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie, to sygnał, że agresja Rosji na Ukrainę jest sprawą krytyczną dla dzisiejszej polityki światowej i spotyka się z wielkim zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych – ocenił w poniedziałek były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ WIĘCEJ:
– TYLKO U NAS. Co niesie za sobą przemówienie Bidena? Gen. Polko: Art. 5. będzie w praktyce realizowany. To nie są puste deklaracje
– Premier Morawiecki: Kiedy prezydent Joe Biden cytował Jana Pawła II, wiedziałem, że to człowiek, który rozumie Polskę doskonale
Wizyta Bidena w Polsce
W sobotę na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie przemówienie wygłosił prezydent USA, który złożył dwudniową wizytę w Polsce. Schetyny powiedział w Polsat News, że wystąpienie Bidena to „sygnał od prezydenta Stanów Zjednoczonych, największego mocarstwa, że agresja Rosji na Ukrainę jest sprawą bardzo ważną, krytyczną dla dzisiejszej polityki światowej i spotyka się z wielkim zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych”.
Cieszę się, że ona (wizyta Bidena – PAP) się odbyła w Polsce (…), były sygnały, że NATO jest jednolite, że NATO jest zmobilizowane, bronimy Ukrainy przed agresją rosyjską, jesteśmy razem. Jesteśmy także solidarni z wszystkimi krajami, które tworzą Sojusz Północnoatlantycki
— przekonywał były szef PO.
Według niego, przemówienie Bidena było ważne, „także, jeżeli chodzi o relacje transatlantyckie, relacje między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, a także Rosją”.
To była bardzo jasna deklaracja zaangażowania amerykańskiego w ten konflikt, gwarancji amerykańskich dla bezpieczeństwa w Unii Europejskiej, także Polski
— powiedział Schetyna.
Amerykanie podkreślają, że nie zostawią Europy sam na sam z agresywną Rosją i polityką Władimira Putina
— dodał.
Schetyna broni Grodzkiego
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki nie powinien stracić stanowiska. Wniosek PiS w tej sprawie nie ma szans na przejście. W wypowiedzi marszałka nie było słów nieprawdy – ocenił w poniedziałek były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ WIĘCEJ:
– TYLKO U NAS. Czy wizyta Bidena podniosła pozycję Polski? Wróblewski: Byliśmy nie tylko sceną dla tego zdarzenia, ale i jego kreatorem
– TYLKO U NAS. Waszczykowski ocenia wizytę prezydenta USA w Polsce: Biden potwierdził zobowiązania Stanów Zjednoczonych i NATO
Marszałek Grodzki zamieścił w piątek na Twitterze nagranie, skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym przepraszał, że „niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś” i że „nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów”.
W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom – finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi
— powiedział marszałek Senatu.
Tam nie ma słów nieprawdy w tym wystąpieniu, natomiast jego przekaz i to, co próbuje się dzisiaj wpisać w tezy tego wystąpienia, jest nieprawdziwe
— powiedział Schetyna w Polsat News poproszony o komentarz w sprawie słów marszałka Grodzkiego.
Dziennikarz prowadzący audycję dopytywał, czy w przesłaniu marszałka rzeczywiście nie ma słów nieprawdy, bo Grodzki mówi np., że rząd importuje rosyjski węgiel, a to zdaje się spółki prywatne, a nie rząd importują węgiel.
Oczywiście tak, może tak. Bo węgiel rosyjski jest ciągle sprowadzany do Polski. Robią to spółki prywatne, zgoda, ale odbiorcami są polskie spółki państwowe
— odpowiedział Schetyna.
Schetyna podkreślił, że „chodzi o to, że dziś potrzebny jest język pokazujący integrację i wspólną politykę w tej kwestii”.
Tutaj te słowa są dosyć ostre, dosyć takie ofensywne. Ja jestem zwolennikiem budowania wspólnego przekazu na zewnątrz, ale taż mówienia o tym, że ta sytuacja, która jest w Polsce, musi być naszą wspólna troską. To nie jest tak, że PiS otrzyma carte blanche na politykę, które będzie wymuszać zmianę konstytucji, czy łamać zasady parlamentarnej współpracy
— powiedział.
Grodzki straci stanowisko?
Schetyna zapytany, czy Grodzki za swoją wypowiedź powinien stracić stanowisko, odpowiedział:
Oczywiście, że nie. Ten wniosek nie ma szans na przejście. On jest także zbudowaniem próby rozbijania większości senackiej, które jest dla nas dzisiaj kluczowa żeby pilnować procesu legislacyjnego
— oznajmił.
W sobotę wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) poinformował, że senatorowie PiS złożą wniosek o odwołanie marszałka Grodzkiego za jego – jak ocenił – „skandaliczną wypowiedź o finansowaniu przez Polskę zbrodniczego reżimu Putina”. Wniosek ma być gotowy w najbliższych dniach i – jak zapowiedział Pęk – chce, by wniosek był rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Izby.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki, komentując zapowiedź wniosku o jego odwołanie, podkreślił, że podtrzymuje swoje słowa skierowane do ukraińskiego parlamentu. Jak zaznaczył, akcentował w swojej wypowiedzi kwestię finansowania zbrodniczego reżimu „nawet wbrew intencjom”. Ocenił, że mówiąc to, „dotknął czułej struny” części polityków prawicy.
kk/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS