W siatkówce zagrywka potrafi być potężnym atutem. Po raz kolejny można się było o tym przekonać w niedzielnym spotkaniu PlusLigi pomiędzy Treflem Gdańsk a GKS-em Katowice. W nim jeden z zawodników osiągał niezwykle imponujące prędkości.
Atomowe zagrywki Aliakseia Nasewicza. Rekord był o włos
Gdy tylko Aliaksei Nasewicz, młodzieżowy reprezentant Polski, pojawiał się w polu serwisowym, rywale wiedzieli, że szykują się poważne kłopoty. Atakujący kilkukrotnie posłał piłkę z prędkością ponad 120 km/h. Trefl przekazał, że rekordowy serwis osiągnął 133 km/h. Mimo to miał tylko dwa asy serwisowe, a czterokrotnie popełnił błąd (na 16 prób).
Ogromna moc, z jaką Nasewicz uderzał piłkę, sprawiła, że było bardzo blisko pobicia rekordu świata. Ten należy do reprezentanta Polski Wilfredo Leona, który w 2020 r. w meczu Perugii z Itas Trentino posłał zagrywkę z prędkością aż 138 km/h. Chociaż niektórzy mieli wątpliwości do wyczynów 20-latka. “Gdański prędkościomierz dałbym do kalibracji” – ocenił Jakub Bednaruk.
Popisy Nasewicza to było za mało. GKS Katowice pokonał Trefl Gdańsk
Dla Nasewicza generalnie był to udany mecz. Zdobył aż 16 punktów, co jest jego drugim najlepszym wynikiem w sezonie (rekord to 19 pkt). Mimo to raczej nie był w pełni zadowolony, gdyż jego zespół po zaciętej walce przegrał 2:3 (20:25, 28:26, 14:25, 25:21, 13:15).
Po tym spotkaniu Trefl Gdańsk ma 29 punktów (bilans 9-7) i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Z kolei GKS Katowice ma 14 punktów i jest na 14. pozycji (trzeciej od końca). W następnej kolejce gdańszczanie zmierzą się z Czarnymi Radom, a katowiczanie z Projektem Warszawa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS