W środę Jarosław Kaczyński wszedł w skład rządu w roli jedynego wicepremiera. Wcześniej prezes PiS zdecydował, że nowym szefem sztabu wyborczego partii będzie Joachim Brudziński, poseł do Parlamentu Europejskiego. Polityk zastąpił na tym stanowisku Tomasza Porębę, który złożył rezygnację.
O ruchy kadrowe wewnątrz rządu i PiS był pytany na antenie Radia WNET poseł Marek Sawicki.
– Dla kampanii myślę, że więcej i bardziej oznacza wejście do gry Joachima Brudzińskiego niż Jarosława Kaczyńskiego. Wiemy, że Jarosław Kaczyński to jest osoba, która podejmuje decyzje, ale nie jest takim fighterem, natomiast tu potrzebny jest ktoś, kto stanie naprzeciw Donalda Tuska i równie głośno i równie barwnie będzie ewentualnie prezentował swoje opinie – ocenił ludowiec.
Pytany, czy Brudziński będzie dobrym szefem kampanii PiS, Sawicki odparł, że “na pewno będzie bardzo mocno zaostrzał konflikt i o to chodzi głównym siłom politycznym – przy konflikcie PO-PiS miejsca dla pozostałych jest mniej, ale do czasu”.
Sawicki: Równy dystans do Platformy i do PiSu
Pytany o strategię Platformy Obywatelskiej, Sawicki wskazał, że przypomina ona działania PiS.
– Widać wyraźnie, że Donald Tusk przyjął zasadę wcześniej realizowaną przez Jarosława Kaczyńskiego: najpierw podporządkujmy sobie centrum na lewo, natomiast my informujemy pana Donalda Tuska, że niech robi, co chce w obozie liberalno-lewicowym, natomiast nas w centrum niech zostawi w spokoju. My nie będziemy jemu kształtować jego kampanii politycznej, on nie musi robić tego za nas – stwierdził Marek Sawicki.
Sawicki mówił, że był wielokrotnie krytykowany, również wewnątrz swojej partii, o symetryzm względem PiS i PO. – Równy dystans do Platformy i równy dystans do PiSu – powiedział. – Jak widać, że jednak prawda czasu zwycięża i chcę wyraźnie podkreślić, że dzisiaj wyniszczające Polskę konflikty pomiędzy Platformą a PiS-em muszą być zastąpione propozycją łączenia, budowania wspólnoty, a nie podziałów – mówił.
Odnosząc się do działań lidera Koalicji Obywatelskiej, Sawicki nadmienił, że PSL jest gotowe na rozmowy programowe z ugrupowaniem Donalda Tuska.
– Była zapowiedź w styczniu ubiegłego roku, że każdy idzie swoją drogą. Potem była kilka powrotów do zachęcania do wspólnej listy i cały czas jest to zawracanie kijem Wisły. Ja oczekuję od dużej partii opozycyjnej, jaką jest Platforma sporu na programy, na koncepcje. I tu jesteśmy gotowi usiąść i rozmawiać na kwestia kwestia chociażby dziedziczenia emerytury, którą myśmy zgłosili – mówił.
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Po marszu 4 czerwca niestety zyskuje PiS i KonfederacjaCzytaj też:
Kaczyński wraca do rządu. Prezes PiS wicepremierem
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS