A A+ A++

22-latek regularnie próbował swoich sił w driftingu. Niestety, wybierał na to zły czas i złe miejsce. Wpadł w ramach policyjnej akcji „Stop – drift”.

„Jakby były tory, to byśmy nie musieli trenować na ulicach” – to odwieczne wytłumaczenie podawane przez miłośników sportów motorowych, którzy jako miejsce treningów wybierają miejskie ulice. 

Nie przekonują ich argumenty o niebezpieczeństwie, jakie sprowadzają na innych uczestników ruchu, czy konieczności przestrzegania … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Napad w centrum Wrocławia. Zarzut usiłowania zabójstwa dla sprawcy
Następny artykułNeogotycka kaplica z Dąbrowy Białostockiej została zabytkiem