SANOK / PODKARPACIE. Przełom roku to dla mieszkańców wielu polskich miast trudny czas jeśli chodzi o zbliżające się podwyżki comiesięcznych rachunków. Wiele regulacji kosztowych zakłada wprowadzenie nowych stawek od nowego roku. Tak też będzie w przypadku czynszu między innymi w Sanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W piśmie przesłanym do naszej redakcji prezes Bogdan Florek kompleksowo wyjaśnia mechanizmy wpływające na wysokość rachunku oraz dementuje pojawiające się w przestrzeni publicznej plotki. Dokument publikujemy w całości.
grafika poglądowa, foto Bogdan Florek: archiwum Urzędu Miasta Sanoka
Stanowisko
Zarządu Sanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej w sprawie podwyżki cen ciepła w sezonie 2023/2024
Ostatnio w przestrzeni publicznej pojawiły się wypowiedzi Burmistrza Miasta Sanoka i Prezesa SPGK, że dotychczasowe taryfy za ogrzewanie, które dostarcza przedsiębiorstwo do naszych mieszkań nie uległy zmianie i dzięki kontynuacji dopłat do cen ciepła do końca czerwca 2024r. z tzw. tarczy energetycznej, nie było podstaw do zwiększenia rachunków
w sezonie grzewczym 2023/2024. Dlatego też zdaniem w/w ewentualne podwyżki czynszów stosowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe nie mają związku z dostawcą ciepła i wyjaśnień należy szukać u źródła, czyli w decyzjach zarządu spółdzielni mieszkaniowych.
W związku z powyższym, chciałbym już na samym początku zdementować krążącą w mediach społecznościowych informację o podwyżkach czynszu wynikających ze wzrostu cen dostarczanego ciepła.
Nieporozumienie wynika z błędnej interpretacji samej definicji czynszu i pozostałych opłat związanych z użytkowaniem mieszkań, a dotyczących kosztów dostaw zimnej i ciepłej wody, centralnego ogrzewania, gdzie spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty pośredniczą tylko w rozliczeniu kosztów z Sanockim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej.
Podstawowa definicja czynszu, to są to comiesięczne opłaty administracyjne, które uiszczane są na rzecz spółdzielni, zarządcy wspólnoty mieszkaniowej i są one zależne od kosztów jakie ponosi spółdzielnia. W jego skład wchodzą opłaty wynikające zarówno z eksploatacji budynku, administrowania nieruchomościami, funduszu remontowego i kosztów ogólno rozumianej administracji. W przypadku Sanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej dotyczy to takich pozycji czynszu jak:
– eksploatacja
– fundusz remontowy
– fundusz konserwacji osiedli
– sprzątanie klatek schodowych
– opłata za konserwacje domofonu
Wszystkie składniki wyliczane są w oparciu (oprócz opłaty za konserwację domofonów) o zatwierdzone przez Radę Nadzorczą spółdzielni stawki od 1m2 powierzchni mieszkania. I podkreślam jeszcze raz, są to pozycje podstawowego czynszu, zależnego od kosztów jakie ponosi spółdzielnia.
Pozostałe koszty jakie ponoszą członkowie spółdzielni są niezależne od samej spółdzielni. To koszty opłat wynikające ze świadczeń, na które spółdzielnia jako zarządca nieruchomości nie ma żadnego wpływu. Są to opłaty za wodę, ścieki, ogrzewanie, wywóz śmieci, podatek od nieruchomości, opłata stała za podgrzanie wody, abonament za wodę (gotowość jej dostarczenia). Część tych opłat ustala Gmina (wywóz śmieci, podatek od nieruchomości) a część spółka komunalna jako dostawca ciepła i wody. Regulatorem cen w tym przypadku są Urząd Regulacji Energetyki i Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Spółdzielnia występuje tutaj w stosunkach gospodarczych ze spółką jako pośrednik, jako płatnik zobowiązań z tytułu dostawy usług świadczonych przez przedsiębiorstwo.
Rozliczenia spółdzielni z jej członkami z tytułu dostaw nośników energetycznych (woda i ciepło) odbywa się dwuetapowo tj. poprzez system miesięcznych zaliczek i końcowego, rzeczywistego rozliczenia. W przypadku wody rozliczenie ma miejsce dwa razy w roku, a w przypadku centralnego ogrzewania w m-cu październiku każdego roku.
Jeżeli chodzi o zużycie wody, system zaliczek oparty jest o zasadę, że ustala się na następny okres tj. 6 m-cy zaliczki w wysokości rzeczywistego rozliczenia za okres miniony.
W przypadku centralnego ogrzewania obowiązuje podobna reguła, czyli na podstawie rzeczywistych poniesionych kosztów ogrzewania w poprzednim sezonie ustala się zaliczkę na nowy sezon, powiększoną o wskaźnik 10-15%. I taką informację otrzymali nasi członkowie po rozliczeniu CO za sezon 2022/2023.
Pojawiają się głosy na forach internetowych, że ustalenie zaliczek przez zarząd jest działaniem bezcelowym i niezgodnym z prawem. Jest to nieprawda i przypomnę tylko, że decyzje te podejmowane są w ramach czynności i uprawnień tzw. zwykłego zarządu, w oparciu o obowiązujący w spółdzielni regulamin rozliczania kosztów zakupu ciepła na potrzeby centralnego ogrzewania i podgrzania wody użytkowej.
Wynika to z ogólnie przyjętej zasady zabezpieczenia przez spółdzielnię w okresach miesięcy zimowych trwałej bieżącej płynności finansowej tj. zdolności spółdzielni do zapłaty wszystkich zobowiązań do SPGK z tytułu świadczonych usług za dostarczane ciepło.
Przypominam, że członkowie spółdzielni zaliczki za CO mają rozłożone przez cały rok w jednakowych ratach miesięcznych, a tym samym w okresie zimowym nie są obciążani wysokimi zaliczkami, które pokryłyby koszty energii w sezonie grzewczym. W okresie zimowym spółdzielnia musi płacić za rzeczywiste zużycie dostaw energii cieplnej.
W miesiącach tych obciążenia z tego tytułu przekraczają często dwukrotnie sumę zaliczek miesięcznych jakie płacą członkowie.
Podwyższenie zaliczek o pewien wskaźnik procentowy wynika również z faktu, że zwiększone płatności w okresie zimowym mogą być spowodowane z innych przyczyn, tj. pomimo utrzymania cen jednostkowych ciepła na dotychczasowym poziomie – w trakcie nowego sezonu zużycie ciepła może być większe niż w sezonie ubiegłym, na podstawie którego zostały wyliczone zaliczki.
Taka polityka zarządzania przepływami finansowymi w spółdzielni pozwala stwierdzić, że członkowie nasi po rozliczeniu ciepła w większości mają zwroty nadpłaconych zaliczek, a więc nie muszą dopłacać do rzeczywistych poniesionych kosztów ciepła.
Muszę też nadmienić, że często członkowie, którzy mieli małe zużycie ciepła, przed nowym sezonem wnioskują sami o zwiększenie zaliczki, aby w przyszłości w przypadku zwiększonego zużycia nie musieli dopłacać przy jego rozliczeniu.
System zaliczek, a w przypadku CO pozwala partycypować członkom naszej spółdzielni, jako wspólnocie w finansowaniu jej płynności bieżącej, umożliwiającej płacenie wszystkich zobowiązań finansowych w terminie. Ma to również bezpośredni wpływ na fakt, że spółdzielnia nie korzysta z kredytu obrotowego, a więc nie ponosi kosztów finansowych, które gdyby wystąpiły obciążyłyby wszystkich członków w opłacie eksploatacyjnej, a tego jako zarząd chcemy uniknąć.
I na koniec podaję przykład wszystkich obciążeń z tytułu eksploatacji mieszkania o powierzchni 50 m2, w którym zamieszkuje dwie osoby, w tym wysokość CZYNSZU, zależnego od kosztów spółdzielni wg obowiązujących stawek w roku 2023:
MIESZKANIE – 50 m2
*Uwaga:
Zaliczka jednostkowa za 1m,3 uzależniona jest od kosztów danej wymiennikowni i może się wahać w przedziale od 31 zł do 85 zł.
Jak wynika z załączonego przykładu CZYNSZ zależny od samej spółdzielni mieszkaniowej wynosi 232,59 zł i stanowi 23,7% udziału w ogólnych obciążeniach eksploatacji mieszkania o powierzchni 50 m2, zamieszkałego przez dwie osoby. Pozostałe koszty w wysokości 748,68 zł nie zależą od spółdzielni i wynikają z normalnej eksploatacji mieszkania tj. zużycia wody i centralnego ogrzewania.
Czy w przypadku samego czynszu jest to dużo czy mało, pozostawiam opinię już Państwu. Przypomnę również, że obecne koszty wynajmu takiego samego mieszkania w Sanoku sięgają kwoty 1500-1800 zł (bez kosztów wody i CO).
Bogdan Florek
Prezes Zarządu Sanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej
źródło: Red., materiały nadesłane
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS