A A+ A++

“Sanatorium miłości”. W niedzielę wieczorem mogliśmy śledzić kolejne przygody dwunastki seniorów. Dzień zaczął się od bardzo trudnego tematu. 

“Sanatorium miłości” – odcinek czwarty

Seniorzy rozważali na temat śmierci. Zgodnie stwierdzili, że to, że mają ponad 60 lat, nie znaczy, że nie mogą w pełni korzystać z życia. Dramatyczną historię swojego życia opowiedziała jednak Halina.

Nie miałam kontaktu z mężem. Dowiedziałam się, że jest w śpiączce. Nie chciałam do niego iść. Poszłam. Leżał w łóżku nieprzytomny, powiedziałam, że byłam dobrą żoną. Zadałam pytanie, dlaczego nas opuścił. Ręce mu chodziły, było mi go żal. Nie wiedziałam co zrobić. Drugiego dnia dowiedziałam się, że zmarł. (…) Nie czułam się doceniona. Nie usłyszałam słowa “kocham Cię”.

Podczas rozmowy z Martą Manowską, seniorka z Kielc wyjaśniła, że mąż nigdy jej nie kochał.

Ożeniłem się, żeby poprawić sobie byt. Nigdy Cię nie kochałem (…) Odszedł na trzy miesiące. Wrócił i narobił długów.

‘Sanatorium miłości’ screen TVP ‘Sanatorium miłości’

Na szczęście Halina mogła liczyć na wsparcie kolegów z sanatorium. Ponadto została kuracjuszką poprzedniego dnia. 

TU ZNAJDZIE SIĘ REKLAMA

CW

Marta Manowska opowiedziała przed kamerą Plotka o drugim sezonie “Sanatorium miłości”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKobe Bryant nie żyje [1978-2020]
Następny artykułChełm: Kurier podbierał paczki