Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Warszawy? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter
Spacerowałem ostatnio po Trakcie Królewskim i przeraziłem się, jak bardzo jest zdegradowany. Puste witryny, fasady kamienic pokryte bazgrołami, przepełnione kosze na śmieci. Potem skręciłem w Chmielną, której upadek jest jeszcze bardziej widoczny: samochody jeżdżą po deptaku jak chcą, tynki odpadają od ścian. A z przyszłego placu pięciu rogów wyniósł się nawet Sphinx.
Na Nowym Świecie naliczyłem aż 14 pustych lokali usługowych. Zamknęła się indyjska restauracja Buddha i sieciówka po drugiej stronie ulicy. Nie ma już burgerowni ani modnego baru na rogu z Chmielną. Lokal po księgarni stoi pusty, tak jak ten obok baru Familijnego. Puste witryny są też pod numerami 57/59, 64, 58, 49. Na Chmielnej to samo. Aż dziewięć lokali nie ma najemców, nawet sieciowy sklep spożywczy nie wytrzymał. Został stragan z książkami, kebab i szkarłatny pawilon, w którym miejsce miał zająć Grycan.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS