Mohamed Salah z reprezentacją Egiptu zapewne nigdy nie będzie odnosił znaczących sukcesów w skali świata, co nie znaczy, że w tamtym, by tak rzec, ekosystemie, nie może bić rekordów. Coś jak Lewandowski w Polsce. No i z pewnością Salah ma chrapkę na bycie strzelcem numer jeden w historii tej kadry. Jest blisko, bo awansował na drugie miejsce.
Stało się to dzisiaj, po tym jak Egipt pokonał Komory 4:0. Salah strzelił dwie bramki i wskoczył na drugie miejsce listy strzelców wszech czasów Egiptu. Ma 43 trafienia. Do lidera – Hossama Hassana – traci 25 sztuk. Biorąc pod uwagę, że Salah w czerwcu skończy dopiero 29 lat – jest to jak najbardziej do zrobienia. Tym bardziej że ratio Salaha jest zdecydowanie większe niż Hassana. 0,62 do 0,39.
Egipt wygraną z Komorami zakończył eliminacje do Pucharu Narodów Afryki – w grupie G zajął pierwsze miejsce. Może na PNA uda się coś wywalczyć? Przypomnijmy, że Egipcjanie sięgali po to trofeum siedem razy. Ostatnio – w 2010 roku. Trzeba przerwać złą serię, a kiedy, jak nie z Salahem.
Fot. Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS