Naciski ze strony Renault przyniosły zamierzony efekt i FIA dopuściła do testów Fernando Alonso. Na Yas Marina dla Red Bulla będzie pracował Sebastien Buemi, a Robert Kubica będzie jeździł Alfą Romeo.
Carlos Sainz, obecnie jeszcze kierowca McLarena, od sezonu 2021 będzie reprezentował Ferrari. Ma jednak możliwość zadebiutować we włoskiej ekipie nieco wcześniej, jeśli FIA pozwoli również Hiszpanowi pojeździć w grudniowych testach.
Zespołom zezwala się na wystawianie dwóch samochodów podczas tego dnia. W jednym Ferrari będą zmieniali się Robert Szwarcman i Antonio Fuoco.
– Jestem gotowy do testów dla Ferrari – powiedział Sainz. – To żadna tajemnica, szczególnie teraz, gdy FIA dopuściła do sesji kilku kierowców, którzy nie są nowicjuszami oraz już nie zalicza się ich do młodych zawodników. Nie rozumiem, czemu FIA nie chce wyciągnąć ręki do wszystkich innych.
– Nie zamierzam wypychać żadnego juniora. Sądzę, że Callum, Mick i Robert Szwarcman nadal będą mogli testować, jeśli wskoczę do bolidu Ferrari. Są jednym z zespołów, który obecnie najbardziej promuje młodzież. Jednak nie rozumiem, czemu ja nie mógłbym dołączyć do tej sesji. Nie wiem jeszcze, jaka będzie decyzja FIA.
Sainz nie wdaje się w szczegóły rozmów prowadzonych z FIA. Zapewnił natomiast, że mimo kontraktu z McLarenem, ważnego do końca sezonu 2020, ma opcję wcześniejszego podjęcia pracy w Ferrari.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS